Zakończył się kurs przygotowujący ministrantów do funkcji lektora. Bp Andrzej Iwanecki pobłogosławił ich do tej posługi podczas uroczystości, która odbyła się w Nędzy.
Już po raz 20. odbyła się promocja grupy ministrantów, którzy będą lektorami w swoich parafiach. Uroczystości w kościele w Nędzy, gdzie znajduje się diecezjalny ministrancki ośrodek formacyjny, przewodniczył bp Andrzej Iwanecki.
- Obrzęd ustanowienia w funkcji lektora jest końcowym elementem całorocznego przygotowania naszych młodszych braci do tego, żeby w swoich parafiach, a więc w różnych miejscach naszej diecezji, móc czytać słowo Boże - wyjaśnił ks. Jacek Skorniewski, diecezjalny duszpasterz Liturgicznej Służby Ołtarza.
Właśnie o mocy słowa Bożego mówił w homilii bp Andrzej Iwanecki do rozpoczynających posługę lektora. Przypomniał słowa opisujące Jana Chrzciciela - ”Ja jestem głos wołającego na pustyni” i opisujące Jezusa, o którym mówimy „Słowo stało się ciałem”. - Głos przenosi słowo. Głos przemija, a słowo zostaje i wydaje swój owoc. Służba Bożemu słowu to najbardziej zaszczytna służba, jaka może nas spotkać - powiedział.
Posługę lektora przyjęło 39 ministrantów. Mira Fiutak /Foto Gość- Nawet tak skrupulatne przygotowanie jak podczas kursu, który ukończyliście, nie wystarczy. Bo człowiek, który chce służyć, przekazując Boże słowo, musi się doskonalić, zapoznawać z tym słowem, rozważać je, przyjmować i według niego żyć. To zadanie dla nas wszystkich, którzy chcemy budować Kościół, zgromadzenie liturgiczne, czytając Boże słowo - zauważył.
Posługę lektora rozpoczęło 39 ministrantów. Wcześniej w czasie weekendowych spotkań przygotowujących do niej mieli zajęcia liturgiczne, biblijne i fonetyczne, ćwiczenia poprawnego czytania oraz formację duchową.
Nawiązując do czytanej tego dnia w liturgii przypowieści o miłosiernym ojcu, bp Iwanecki powiedział: - W tym słowie otrzymujemy wezwanie, byśmy się nie bali powracać do Boga. Synowi marnotrawnemu w jego upadku została tylko pamięć o domu ojca. Dlatego ważne jest, żebyśmy w takich momentach przypominali sobie o tym, jak dobrze jest być przy Bogu. To może być doświadczenie jakichś rekolekcji, sakramentu, który przyjęliśmy, może nasza modlitwa, nasze łzy… Pamiętajmy, że On nigdy nie zapomina o nas, dlatego jesteśmy wezwani, by wracać do Bożej miłości - przekonywał.
W kursie dla lektorów mogą uczestniczyć ministranci z klas VII i starsi. Oprócz tego w ośrodku w Nędzy odbywają się też kursy dla animatorów i ceremoniarzy.
O tym, jak wyglądają takie kursy można przeczytać: Służba dla pasjonatów.