– Mamy radosną wiadomość dla nieba, ale smutną dla nas tu, na ziemi – tymi słowami 14 lutego 1999 roku na jednej z niedzielnych Mszy św. o. Zbigniew Górecki SJ oznajmił parafianom śmierć ich proboszcza, o. Adama Wiktora SJ. W bytomskim kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa dało się wtedy poczuć chłód tych słów i oddechy wiernych wstrzymywane z niedowierzaniem.
W tym roku mija 20 lat od czasu, odkąd ojca Adama nie ma wśród parafian. – Zawsze blisko ludzi, tak serdeczny i swojski, nie odczuwało się przy nim żadnego dystansu – zgodnie wspominają mieszkańcy dzielnicy. Znany był z tego, że często przemieszczał się na rowerze. Rowerem przez parafię i – chciałoby się dokończyć – rowerem przez świat, ale jak parafia, tak i parafianie byli dla o. Adama całym światem. Rowerowe podróże to zdecydowanie znak rozpoznawczy jego codzienności. Nie było zaskoczeniem spotkanie go w drodze do pracy czy na zakupy – zawsze przystanął, przywitał się porozmawiał.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.