Tak właśnie, na Ewangelicznym Rozliczeniu na Górze Świętej Anny, podsumowała mijający rok i witała nowy młodzież.
Rozmowy, spotkania znajomych, żarty z franciszkanami... - to po prostu "Górka" Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość Do jakich przemyśleń może skłonić film „Kevin sam w domu”? Co robić, gdy więzi w rodzinie są słabe i jak wygląda życie rodzinne z perspektywy różnych osób? - o tym, czyli o rodzinie, była mowa na tegorocznym ER.
I znów kilkaset młodych osób, głównie z diecezji opolskiej, gliwickiej, wrocławskiej oraz towarzyszący im zakonnicy i zaproszeni goście spędzili ostatnie dni starego roku na Górze Świętej Anny. Hasłem przewodnim tegorocznego spotkania było „Mama, tata i ja”.
- Żadna rodzina nie jest święta od razu - rozmawiamy więc tym razem o zdobywaniu tej świętości. I ów Kevin jest tego świetnym przykładem... Święta rodzina jest dla nas niesamowitym wzorem, jak się wspierać, wpatrując się w Boga. Oni też nie mieli łatwo, przeżywali różne trudności, św. Józef musiał być niesamowicie zmartwiony, sfrustrowany, że znalazł dla rodzącej Maryi jedynie jakąś szopę, Maryja, że przyszło jej urodzić Syna Bożego w takich warunkach, ale przeżywali to z Bogiem, ufali Mu - opowiada ks. Jan Pander, jeden z prelegentów.
Ja mówię, ty pokazujesz, a inni mają z tego masę radości - tak było podczas "Odysei" Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość
- Już po raz 24. chcemy spiąć klamrą to, co było w tym roku i zacząć z Bogiem kolejny. A tegoroczny temat - wiemy jak ważne są więzy rodzinne, stąd wśród gości m.in. państwo Ilona i Paweł Tunia z dziećmi, którzy pokazywali jak oni to realizują i psycholog Ita Szpulak. I oczywiście wielu innych, znanych młodzieży prelegentów - tłumaczy współorganizator, o. Teofil Niewiński OFM.
Oprócz modlitwy, konferencji i Eucharystii, która była w centrum każdego dnia, był czas na rozmowy, zabawę i oczywiście warsztaty. Największe powodzenie miały taneczne - do wyboru był taniec towarzyski, integracyjny i uwielbieniowy), teatralne czy tzw. WOT (Wydział Odnalezionych Talentów), przygotowujący kabaret, ale też bajkowy, dyskusyjny. Wszystko zaś uwieczniało FBI, czyli warsztatowicze Franciszkańskiego Biura Informacji. Ich wywiady z tegorocznymi prelegentami i gwiazdami, relacje oraz zdjęcia możecie zobaczyć na stronie ewangelicznerozliczenie.pl
Gwiazdy nie byle jakie - Gabi Blacha z zespołem oraz Rymcerze, ale to nie tylko oni przyciągnęli młodych „na Górkę”.
Efekty tych działań zostały zaprezentowane na sylwestrowej gali, którą jak zwykle zainaugurował polonez. Gdy wybije północ, rozpocznie się Msza św. na której uczestnicy chcą dziękować za to, co było ich udziałem w mijającym roku i upraszać Boże błogosławieństwo na kolejny.
Po Eucharystii będzie toast wzniesiony mlekiem i dalsza zabawa do białego rana.
Przed sylwestrowym szaleństwem nie brakło warsztatów tanecznych Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość