Pyszne potrawy, wielkie zaangażowanie wolontariuszy, miejscowe VIP-y, nawet ogólnopolska telewizja, a gości stosunkowo niewiele.
Po raz pierwszy wigilię dla osób samotnych, bezdomnych i potrzebujących pomocy Caritas Diecezji Gliwickiej zorganizowała w Gliwicach-Łabędach. W szkole przy ul. Partyzantów 25 przygotowano 300 miejsc, z których zajętych była może połowa.
- Liczyliśmy, że więcej osób potrzebujących wyjdzie z domów, będzie chciała zasiąść z kimś drugim przy stole. Jest tak jak jest. Ale dobrze, że są te osoby, które przyszły, które zechciały przełamać się opłatkiem, spędzić w atmosferze świątecznej ten czas – mówi Małgorzata Węglarska, menadżer Caritas i organizator spotkania.
Była telewizja... Klaudia Cwołek /Foto Gość W przygotowania zaangażowała się między innymi spora grupa młodzieży, której jednym z zadań było usługiwanie gościom przy stole. Poczęstunek był prawdziwie wigilijny, z makówkami włącznie. A pod choinką prezenty – żywność, słodycze i książki.
– Zawsze kieruję się tym, co najważniejsze w życiu, czyli pomoc innym – powiedziała Zosia Serafin, uczennica III klasy gimnazjum i wolontariuszka Caritas.
- Organizowanie takich wigilii jest bardzo potrzebne i wskazane. Zachęcam wszystkie osoby potrzebujące, żeby przychodziły. Jeżeli jest informacja, to wiadomo, że organizatorzy czekają – podkreśla Małgorzata Węglarska.
Razem z Caritas spotkanie przygotowały Hala Selgros w Gliwicach, Rada Osiedla Łabędy, Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 2 i Miejska Biblioteka Publiczna.
Podobne wigilie Caritas gliwicka organizowała dziś także w Bytomiu i Zabrzu.