Reklama

    Nowy numer 13/2023 Archiwum

Przypadek czy Opatrzność?

Położony przy zalesionej skarpie, wśród 200-letnich dębów, jest jednym z piękniejszych współczesnych obiektów sakralnych w diecezji.

W 1990 r. Komisja Episkopatu ds. Budowy Kościołów przyznała mu wyróżnienie za zalety użytkowe i estetyczne. Zespół składa się z kościoła parafialnego, kaplicy z salkami katechetycznymi i plebanii, całość umiejętnie wpisana jest w zielone otoczenie. Natura w Krupskim Młynie i wokół niego gra pierwszoplanową rolę: piękne lasy, bogactwo zwierząt, meandrująca rzeka, śródleśne łąki, tajemnicze torfowiska. Pośród tych, zdawałoby się, dzikich ostępów przyrody wzrosła chrześcijańska wspólnota zdolna do wzniesienia tak oryginalnej i nowoczesnej świątyni. Jak do tego doszło?

Młyn w lesie

Nad Małą Panwią już w 1640 r. istniał młyn niejakiego Wacława Krupy, co odnotowano w kronice parafii Wielowieś, obejmującej tutejsze tereny opieką duszpasterską. Skoro istniał młyn, rozwijało się życie, i to na coraz większą skalę. Aż po uruchomienie w środku lasu w 1874 r. fabryki materiałów wybuchowych dla wojska i urządzeń dla górnośląskiego przemysłu (dzisiejszy Nitroerg S.A.). Pod koniec I wojny światowej w zaadaptowanym baraku zakładowym rozpoczęto odprawianie katolickich nabożeństw dla osiedlających się tu licznie pracowników. W latach międzywojennych rozrastający się Krupski Młyn połączył się z pobliską wsią Borowiany, a kaplica służyła katolikom i protestantom. Budynek był jednak zdecydowanie za mały w stosunku do potrzeb. Starania o budowę nowego kościoła podjęto już w 1962 r. Nie było to proste – komunistyczne władze uzasadniały odmowę potrzebą respektowania strefy ochronnej wokół fabryki. Dopiero w 1976 r. przy kaplicy zamieszkał pierwszy samodzielny duszpasterz.

Budowa ze św. Józefem

Upragniona zgoda na utworzenie parafii i budowę nadeszła wiosną w 1980 r., około uroczystości św. Józefa. Biskup opolski Alfons Nossol erygował nową parafię 13 czerwca 1980 r. Wydzielono ją z parafii Koty, która, co ciekawe, powstała w 1687 r., również 13 czerwca. Sufragan wrocławski erygował wtedy parafię kotowską z kaplicami św. Antoniego w Tworogu i Bożego Grobu w Potępie. Przypadek czy Opatrzność? Po blisko 300 latach wzrasta nowy Boży dom w Krupskim Młynie. Co środę odprawiano nabożeństwo do św. Józefa o błogosławieństwo w budowie. Teren poświęcił 12 października 1980 r. biskup Antoni Adamiuk z Opola. Rok później biskup Jan Wieczorek symbolicznie rozpoczął wykop pod fundament. Prace trwały 6 lat, obfitujących w wiele zdarzeń. Budowniczy kościoła, proboszcz ks. prałat Stefan Jezusek, szczególnie wspomina to związane z tabernakulum. Jest o wiele starsze od kościoła. Wykonano je jeszcze dla kaplicy w fabryce. Nie spodobało się to dyrekcji do tego stopnia, że trzech autorów – ślusarzy zwolniono, a ich dzieło zamknięto w magazynie. Krótko przed uroczystością poświęcenia kościoła w 1987 r. tabernakulum udało się „uwolnić”. Radość przyćmiło odkrycie, że pancerny sejf jest zamknięty, a klucza nie ma. Proboszcz ruszył po pomoc do jednego z wiekowych już autorów. Ku jego zdumieniu ślusarz – usłyszawszy, w czym problem – zniknął na moment i po chwili wrócił z kluczem, troskliwie przechowywanym przez długie lata. Cierpliwość i ufność, na podobieństwo św. Józefa. Nie przypadkiem przewodzi On tej parafii. Autorka jest konserwatorem zabytków diecezji gliwickiej.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy