Dziś koncert "Jarmuły Band" w ramach otwartego wieczoru na rekolekcjach "Jezus żyje" na Górze Świętej Anny.
Dzieci miały masę frajdy z puszczania wielkich baniek mydlanych i gry w piłkę Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość Skończył się już pierwszy turnus, drugi jest na półmetku, będzie i trzeci. W sumie ponad tysiąc osób – od dzieci w wózku przez młodzież po dorosłych. Rekolekcje, zainicjowane przez gliwicką wspólnotę Odnowy w Duchu Świętym, odbywają się już po raz 16. Dziś przyciągają uczestników z diecezji gliwickiej, opolskiej i innych.
– Ja jestem szósty raz, koleżanka pierwszy, a córka jedzie na drugi turnus, ale przyjechała na to otwarte popołudnie. Choć to bardzo intensywny czas i odczuwa się fizyczne zmęczenie, to duchowo bardzo się regeneruje i odcina od codzienności. To jakby inny świat, ale potem w swojej wspólnocie staram się o tę kontynuację – przyznaje Halina z Knurowa.
Często pojawiają się tu całe rodziny, bo dla każdej grupy wiekowej i dla osób na każdym etapie drogi chrześcijańskiej są osobne zajęcia, tzw. poziomy (o tym w "papierowym" wydaniu "Opolskiego Gościa"). I nawet jeśli ktoś wyjeżdżając, nie miał przekonania do wspólnej, tygodniowej formacji, spędzania całego dnia z Bogiem, to po kilku dniach zwykle jest zadowolony.
Dorośli dzielili się spostrzeżeniami przy ognisku Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość – Pierwszy raz nie bardzo chciałem jechać z rodzicami, zastanawiałem się, jak można tyle godzin przez tydzień się modlić. A okazuje się, że wielbiąc Boga w różnej formie, chce się jeszcze więcej! Tu odnajduje się zupełnie inny Jego obraz. Tym razem zabrałem też gitarę i trąbkę, by połączyć modlitwę i grę, powtórzyć sobie to, co wpadnie mi w ucho – opowiada Mikołaj Chojecki z Nysy.
– Mnie się podoba, że w grupie młodzieżowej jest bardzo fajne, bliskie młodym prowadzenie i język – codziennie obserwujemy innego świętego na Instagramie. To bardzo do mnie przemawia, super jest też spotkać rówieśników, dla których Bóg jest ważny – dodaje Zosia Kamińska.
Jeśli ktoś chce się przekonać, czy jest tak, jak mówią uczestnicy, albo zaczerpnąć choćby odrobinę duchowych sił, może skorzystać z tzw. otwartego popołudnia – w środę każdego turnusu.
Tydzień temu organizatorzy zapraszali na ognisko, a po nim koncert Piotra Płechy (dawnego gitarzysty basowego Budki Suflera i New Life'm) z zespołem, ubogacony pokazem flagowania pod kierunkiem Doroty Herok. Próbka tego, co się działo, w galerii zdjęć i na poniższym filmiku.
Rekolekcje _Jezus_Zyje
Gość Opolski
Dziś – choć piknik przy ognisku może uniemożliwić deszczowa aura, na pewno o 20.00 zagra zespół Żydów mesjanistycznych Jarmuła Band. Wstęp wolny, goście mile widziani!