Reklama

    Nowy numer 12/2023 Archiwum

Chodziła po tych ulicach

Rzeźba dziewczynki na kuli ziemskiej może być dla kogoś po prostu symbolem dziecka. To jednak Edyta Stein – przyszła święta, która tutaj, w Lublińcu, spędzała wakacje.

Mieszkańcy i goście w sobotę 7 lipca uczestniczyli na lublinieckim rynku we Mszy św. sprawowanej z okazji 10. rocznicy nadania miastu patronatu Edyty Stein – św. Teresy Benedykty od Krzyża. W pielgrzymce z Kokotka przywędrowała także młodzież przeżywająca oblacki Festiwal Życia. Obok niedawno udostępnionej fontanny z rzeźbą Edytki ustawiono polowy ołtarz. Świętowanie rozpoczęło się od Eucharystii, a zakończyło wieczornym koncertem TGD i innych zespołów. W obchodach wzięli udział m.in.: władze Lublińca, z burmistrzem Edwardem Maniurą na czele, byli przedstawiciele Sejmu RP i miejscowej policji, Zespołu Szkół im. św. Edyty Stein, radni Rady Miejskiej, dyrektorzy instytucji miasta, zarząd Towarzystwa im. Edyty Stein, gliwiccy biskupi, liczni kapłani i mieszkańcy miasta.

Słowa powitania skierował do przybyłych ks. Konrad Mrozek, proboszcz parafii św. Mikołaja i wicedziekan dekanatu Lubliniec. Wśród gości znaleźli się prowincjał o. Paweł Zając OMI oraz o. Tomasz Maniura OMI, którzy pierwsze dni lipca spędzali z młodymi związanymi z oblacką NINIWĄ. Zarówno przemawiający świeccy, jak i duchowni podkreślali znaczenie przykładu Edyty Stein, nawróconej na katolicyzm Żydówki, karmelitanki, która oddała życie w komorze gazowej w obozie zagłady Auschwitz-Birkenau. W czasie aresztowania miała powiedzieć do swej siostry Róży: „Chodź, idziemy cierpieć za swój lud”. Jako dziecko przyjeżdżała do Lublińca do swoich dziadków – Zygfryda Steina pochodzącego z Gliwic i Augusty z domu Courant z Lublińca. Mieszkali nieopodal rynku i dziewczynka odwiedzała ich latem. „Chodziła po tych samych ulicach i placach” – przypomniano podczas uroczystości. Związki przyszłej świętej i współpatronki Europy z miastem podkreślają m.in.: muzeum jej poświęcone, Towarzystwo szerzące wiedzę o patronce miasta i od niedawna również wspomniana fontanna. W homilii bp Jan Kopiec podkreślił, jak ważną postacią dla mieszkańców jest święta i jak bardzo aktualne jest jej przesłanie, bo również dziś „świat nie może się zdecydować stanąć przy prawdzie”; boi się prawdy i decyzji, które do niej prowadzą. Edyta Stein, przechodząc drogę od Starego Przymierza do Chrystusa, była „niezwykłą kobietą wciąż walczącą o swoją dojrzałość”. Do zdobywania takiej dojrzałości i doskonałości zachęcał. – Pogłębiajcie nie tylko wiedzę o niej – prosił – ale także jej przesłanie: że życie jest jedno i nawet jeśli prowadzi do okrutnej śmierci, ma wartość nieprzemijającą. Wynik oglądamy zawsze „po drugiej stronie”. To nasz los na tej ziemi. – Jest Chrystus, Bóg, ale jestem i ja – człowiek, który ma swoje ambicje nie zawsze dobrze rozeznane – mówił bp Kopiec. – W życiu zawsze trzeba wybierać, każdy musi podjąć decyzję – tego nikt za nas nie zrobi. Tak jak podjęła decyzję Edyta Stein. Można sobie wyobrazić, co się w niej działo – to była niezwykła walka, by życia nie rozdrobnić, by budować fundamenty swojej dojrzałości. (…). Dziękujemy, że jesteście strażnikami tej dojrzałości i tej pamięci.

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy