Mało było ofiar?

– Dziś nie na linii frontu, nie w nadzwyczajnych okolicznościach, ale w zwykłej pracy budujemy naszą małą ojczyznę – mówiła prezydent Zabrza Małgorzata Mańka-Szulik na uroczystościach upamiętniających tragiczne wydarzenia.

W 78. rocznicę zbrodni katyńskiej i 8. rocznicę katastrofy smoleńskiej, 10 kwietnia, po Mszy Świętej w kościele pw. św. Kamila w Zabrzu przeszedł milczący marsz do pobliskiego parku im. Poległych Bohaterów, gdzie znajdują się tablice upamiętniające ofiary obu tragedii. W przemówieniu prezydent miasta Małgorzata Mańka-Szulik przypomniała poranek sprzed ośmiu lat, kiedy szokująca wiadomość nadeszła w trakcie przygotowań przed uroczystościami jubileuszu jednej z zabrzańskich szkół. – Czytamy na kartach historii o wielu wspaniałych ludziach, którzy wcześniej oddali życie za ojczyznę, ale ciągle ofiar było jakby mało – stwierdziła prezydent, wspominając m.in. Krystynę Bochenek i Macieja Płażyńskiego, którzy zginęli w drodze do Smoleńska.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..