Obchody 25. rocznicy wielkiego pożaru w Kuźni Raciborskiej, w którym spłonęło ponad 9 tys. ha lasu.
"Tragedia - współpraca - doświadczenie - przyszłość" - pod takim hasłem przebiegły tegoroczne uroczystości upamiętniające największy pożar w historii powojennej Polski.
Uroczystą Mszą św. w intencji służb mundurowych i poległych strażaków rozpoczęły się obchody 25. rocznicy wielkiego pożaru. Eucharystii na murawie boiska w Kuźni Raciborskiej przewodniczył biskup gliwicki Jan Kopiec.
W oficjalnej części obchodów udział wzięli przedstawiciele instytucji rządowych i władz lokalnych, a także delegacje Państwowej oraz Ochotniczej Straży Pożarnej, Policji i reprezentanci Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych. Dzisiejsze uroczystości patronatem honorowym objął Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej.
Kapelan leśników ks. Mikołaj Skawiński, witając gości, zaznaczył, że tegoroczne obchody upamiętniające tragiczne zdarzenia z roku 1992 przeżywamy w cieniu kolejnej konfrontacji sił natury z siłami człowieka. Tym razem w wyniku huraganu, który przeszedł 7 lipca, zniszczeniu uległo 2 tys. ha lasu.
Uroczystości związane z upamiętnieniem rocznicy wielkiego pożaru zbiegły się także z 25-leciem istnienia Państwowej Straży Pożarnej.
Msza św. pod przewodnictwem bp. Jana Kopca w intencji służb mundurowych i poległych strażaków Hanna Czogalik /Foto Gość Bp Kopiec w homilii podkreślił, że rocznica ta jest okazją do pokornego przyznania, iż wszyscy jesteśmy cząstką świata, o który musimy się troszczyć. Pan Bóg oczekuje od nas nie tyle przeciwstawiania się tragediom, ile umiejętności współpracy i współodpowiedzialności, a w późniejszym czasie także zdolności do wyciągania wniosków na przyszłość.
W czasie oficjalnej części uroczystości, służby mundurowe przy akompaniamencie orkiestry dętej przedefilowały przed zgromadzonymi na trybunach. Honorowe odznaczenia otrzymali zasłużeni z województw śląskiego i opolskiego, odznaczeni zostali również strażacy, policjanci i leśnicy wyróżniający się działaniami na rzecz ochrony przeciwpożarowej.
Następnie delegacje gości przewiezione zostały na teren pożarzyska, gdzie złożono wieńce pod krzyżem upamiętniającym to tragiczne zdarzenie sprzed 25 lat.
Kapelani biorący udział w uroczystościach poprowadzili modlitwę za dwóch poległych pierwszego dnia pożaru strażaków - młodego kapitana Andrzeja Kaczynę z jednostki w Raciborzu i Andrzeja Malinowskiego z Ochotniczej Straży Pożarnej Kłodnica na Opolszczyźnie, a także za tych strażaków, którzy brali udział w akcji ratowniczej, a którzy już zostali powołani przez Boga do służby wiecznej. W modlitwie "Ojcze nasz" prosili także o pokój dla naszego kraju i dla świata.
Defilada służb mundurowych Hanna Czogalik /Foto Gość Były także pokaz akcji współdziałania służb zaangażowanych w organizację obchodów, występy m.in. orkiestry Państwowej Straży Pożarnej oraz prezentacje przy specjalnie przygotowanych stoiskach edukacyjnych.
Pożar z 1992 roku był największym pożarem w historii powojennej Polski i Europy Środkowej. Pierwsze meldunki o pojawiającym się wzdłuż torów kolejowych dymie odebrano 26 sierpnia. Duża prędkość wiatru, gwałtowna zmienność jego kierunków i wysokie temperatury sprawiły, że ogień objął powierzchnię 9062 hektarów na terenie aż trzech nadleśnictw.
W kulminacyjnym momencie pożaru - jak podaje Nadleśnictwo Rudy Raciborskie - w akcji gaśniczej brało udział 4700 strażaków, 3200 żołnierzy, 650 policjantów, 1220 osób z obrony cywilnej i 1150 pracowników służby leśnej. Życie oddało dwóch strażaków i jedna osoba cywilna. Akcja gaśnicza trwała 26 dni.
Obecnie na terenie pożarzyska rośnie młody drzewostan, który - dzięki opiece i pracy leśników - ma szanse stać się zdrowym, stabilnym lasem.