Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Gość Niedzielny w diecezji gliwickiej

Gliwicki

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • Miejsca adoracji
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Patronaty
  • Diecezje
      • Bielsko-Żywiecka
      • Elbląska
      • Gdańska
      • Gliwicka
      • Katowicka
      • Koszalińsko-Kołobrzeska
      • Krakowska
      • Legnicka
      • Lubelska
      • Łowicka
      • Opolska
      • Płocka
      • Radomska
      • Sandomierska
      • Świdnicka
      • Tarnowska
      • Warmińska
      • Warszawska
      • Wrocławska
      • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O DIECEZJI
    • Biskupi
    • Historia
    • Parafie

Najnowsze Wydania

  • GN 20/2025
    GN 20/2025 Dokument:(9259124,Kochać człowieka, piętnować zło)
  • GN 19/2025
    GN 19/2025 Dokument:(9250678,Kościół prawa czy Kościół miłości?)
  • GN 18/2025
    GN 18/2025 Dokument:(9238269,Człowiek jednej roli)
  • GN 17/2025
    GN 17/2025 Dokument:(9228937,Synchronizacja i piękni ludzie)
  • Historia Kościoła (9) 03/2025
    Historia Kościoła (9) 03/2025 Dokument:(9220196,Państwo ze stosów. Czy Francja podłożyła za dużo ognia pod własną historię?)
gliwice.gosc.pl → Wiadomości z diecezji gliwickiej → Wolontariat w Albanii i na Syberii

Wolontariat w Albanii i na Syberii przejdź do galerii

Chcą coś zmienić, a przynajmniej spróbować - o swoich wyjazdach opowiadają Ula i Paweł. I prowadzą zbiórkę artykułów szkolnych dla dzieci na Syberii.

 
Ula Skotny i Paweł Kuś z plakatem informującym o zbiórce artykułów szkolnych na Syberię - na FB i na wydziałach politechniki Mira Fiutak /Foto Gość
4m 34s

Ula Skotny rozkłada na stole czerwoną koszulkę z herbem Albanii, szal i kosmetyczki w tradycyjne tamtejsze wzory, rozmówki polsko-albańskie, kilka monet, stare bilety… Przywiezione z czterech pobytów w tym kraju. W sumie w Albanii spędziła pół roku. – Tam nauczyliśmy się, czym jest wolontariat misyjny. To prawdziwy dar od Boga, lekcja pokory i radości – mówi o tych wyjazdach.

Na dwóch pierwszych był również Paweł Kuś. Do Wolontariatu Misyjnego Salvator należą od 2011 roku, kiedy zaczął działać. Znają się też z Gliwic, bo studiują na tym samym wydziale Politechniki Śląskiej. Ula kończy drugi rok biotechnologii, a Paweł czwarty automatyki i robotyki.

Wolontariat w Albanii i na Syberii   Ula Skotny pokazuje przywiezioną koszulkę z herbem Albanii Mira Fiutak /Foto Gość Jubica to miejscowość na północy Albanii, gdzie pracują księża salwatorianie. Ula i Paweł po raz pierwszy wyjechali tam w 2012 roku. Chociaż to kraj w większości muzułmański, w tym miejscu żyje sporo chrześcijan. – Przez wiele lat nie było tam księdza. Można powiedzieć, że oni na nowo uczą się wiary. Tego, kim jest Bóg i jak żyć wiarą – zauważa wolontariuszka. – Przez lata reżimu praktycznie nie było tam Kościoła. W czasie tych wyjazdów chcieliśmy też podzielić się tym, jak sami przeżywamy wiarę. Nie tylko jako uczestnictwo w nabożeństwach, ale relację z Bogiem – dodaje Paweł.

Ula opowiadając o zadaniach misyjnych unika słowa „praca”, zgrabnie zamienia je na „pomoc potrzebującym”, bo wyjazd do pracy kojarzy jej się bardziej zarobkowo. – A my po prostu dzielimy się swoimi talentami, umiejętnościami – wyjaśnia. W Jubicy prowadzili zajęcia plastyczne dla dzieci, uczyli je angielskiego, grali w piłkę. W czasie ostatniego jej wyjazdu, zimowego, w grudniu ubiegłego roku, już dużo łatwiej mogła porozumieć się z dziećmi po angielsku. – Minęły cztery lata, a one bardzo się rozwinęły. Często starsze przychodzą do pomocy w prowadzeniu zajęć. Tłumaczą młodszym na albański, a czasem po prostu sprowadzają je do poziomu, żeby były grzeczne. To jest właśnie fajne, że jest taka ciągłość – dodaje.

Z pobytów w Albanii szczególnie ciepło wspominają Jozefa, którego wszyscy nazywali po prostu „Zef”. Starszego mężczyznę, który przyjeżdżał rozklekotanym motocyklem, w rodzaju naszego „Komara”, zawsze godzinę przed Mszą św. Przychodził na plebanię, żeby porozmawiać z wolontariuszami. Znał tylko albański, więc jego słowa wdzięczności dla młodych Polaków musiał tłumaczyć ks. Artan Seli, salwatorianin z Albanii. A potem całował ich po kolei w czoło. Paweł nawet został zaproszony do jego domu na obiad. Gościnność Albańczyków wyrażała się też w wielkiej ilości soczystych, słodkich arbuzów, melonów czy fig oraz warzyw i worków z ziemniakami, które przynosili na probostwo z szerokim uśmiechem na twarzy. A kiedy w sklepie okazywało się, że są od ks. Artana, słyszeli tylko „S'ka problema” (Nie ma problemu) i nie było mowy o zapłacie.

Wolontariat w Albanii i na Syberii   Rzeczy przywiezione przez Ulę z czterech pobytów w Albanii Mira Fiutak /Foto Gość – Dzięki tym wyjazdom uczymy się dostrzegania wartości zwykłych rzeczy. Z perspektywy Albanii, doceniam np. prąd w gniazdku czy bieżącą wodę i inne codzienne rzeczy, dla nas błahe – mówi Ula. Będąc w Jubicy, dojeżdżali też do ośrodka Sióstr Misjonarek Miłości do Szkodry. Pomagali tam w różnych pracach i opiece nad niepełnosprawnymi kobietami. – Dla mnie to było najważniejsze doświadczenie misyjne – wspomina wolontariuszka.

W tym roku wyjeżdżają na Syberię. Ula jedzie do Bracka, gdzie będzie pomagać w świetlicy dla dzieci z rodzin patologicznych prowadzonej przez siostry służebniczki NMP Niepokalanie Poczętej. Paweł z kolei wyjeżdża do Wierszyny, polskiej wioski, gdzie mieszkają potomkowie emigrantów sprzed I wojny światowej.

Chcą zabrać ze sobą prezenty dla dzieci, dlatego prowadzą zbiórkę artykułów szkolnych i plastycznych (kredki, farby, bloki, kolorowanki, plastelina, gry planszowe, puzzle).

Można je składać w koszach wystawionych do końca czerwca na wydziałach politechniki. Akcję poparł i wyraził na nią zgodę rektor gliwickiej uczelni prof. Arkadiusz Mężyk. Informacje o zbiórce można znaleźć na Facebooku, wpisując „Przez szklane oko”. Tam też dostępne jest konto, na które można przekazać pieniądze na ten cel.

Więcej w numerze Gościa Gliwickiego na 18 czerwca. Zobacz też GALERIĘ ZDJĘĆ

« ‹ 1 › »
Wolontariat misyjny

WIARA.PL DODANE 16.06.2017

Wolontariat misyjny

​Ula Skotny i Paweł Kuś należą do Wolontariatu Misyjnego Salvator. pomagali już w Albanii, Gruzji, teraz wyjeżdżają na Syberią. Zdjęcia: Wolontariat Misyjny Salvator  
oceń ten artykuł
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Możliwość oceniania treści jest dostępna tylko dla subskrybentów. Masz subskrypcję? zaloguj się

Mira Fiutak Mira Fiutak

|

GOSC.PL 16.06.2017 13:44

publikacja 16.06.2017 13:44

0 FB tweetnij
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • ALBANIA
  • SYBERIA
  • WOLONTARIAT MISYJNY
  • WOLONTARIAT MISYJNY SALVATOR

Polecane w subskrypcji

  • Agresja wobec medyków przybiera na sile. Czy da się ją opanować?
    • Polska
    • Agnieszka Huf
    Agresja wobec medyków przybiera na sile. Czy da się ją opanować?
  • Ks. Matuszewski: Zdejmijmy z papieża nieco balastu, jakim są nierealistyczne oczekiwania
    • Rozmowa
    • Wojciech Teister
    Ks. Matuszewski: Zdejmijmy z papieża nieco balastu, jakim są nierealistyczne oczekiwania
  • Miniserial „Wszystko o Marii. Matce Bożej” mówi o Maryi wszystko, tylko nie to, co mówi o Niej tradycja Kościoła
    • Kultura
    • Edward Kabiesz
    Miniserial „Wszystko o Marii. Matce Bożej” mówi o Maryi wszystko, tylko nie to, co mówi o Niej tradycja Kościoła
  • Miłosierdzie na góralską nutę
    • Kultura
    • Jan Głąbiński
    Miłosierdzie na góralską nutę
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X