– Dziś jesteśmy zaproszeni do źródła, więc wracamy do początków – powiedział metropolita katowicki abp Wiktor Skworc.
Koncertem muzyki irlandzkiej 20 maja w Domu Muzyki i Tańca w Zabrzu zainaugurowane zostało X Metropolitalne Święto Rodziny. W tym roku przygotowane pod hasłem „Rodzina źródłem miłości”. Prezydent Zabrza Małgorzata Mańka-Szulik, która jest koordynatorem MŚR, podkreśliła rolę Kościoła w poparciu tej inicjatywy i wspieraniu rodzin. – Gdyby nie było wzmacniania ze strony Kościoła, nie tylko naszego święta, ale przede wszystkim naszych rodzin, to trudniej byłoby nam o nie zawalczyć. A przecież rodzina jest taka, jaki jest nasz wkład w nią – zauważyła. – To jest właściwie wielka orkiestra, która przygotowuje to święto i wspólnie gra. Nie udałoby się to bez szerokiego poparcia – powiedział metropolita katowicki, patron honorowy MŚR.
W organizację tego wydarzenia włączają się różne samorządy, współpracuje wiele podmiotów.
W tym roku w programie znalazło się około 160 propozycji. – Dziś jesteśmy zaproszeni do źródła, więc wracamy do początków. A kiedy jest mowa o źródle, nie można nie cytować „Tryptyku rzymskiego” – zauważył metropolita katowicki i przytoczył fragment poematu Jana Pawła II. – Idziemy do źródeł miłości rodzinnej. Tyleśmy otrzymali od rodziny. Warto do tego wracać, wspominać, przekazywać przez pokolenia i starać się, by nasza rodzina była też źródłem miłości – powiedział.
Tego wieczoru na scenie DMiT muzyka irlandzka zagościła za sprawą zespołu Carrantuohill z Anną Buczkowską oraz formacji tanecznej Salake.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się