Diecezja gliwicka ma nowych diakonów. Siedmiu klerykom Wyższego Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego w Opolu święceń udzielił bp Jan Kopiec.
Uroczystość odbyła się w bazylice Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Rudach.
– Wszystko wymaga niezwykle jasnej, klarownej decyzji. I o to dzisiaj was Kościół święty też prosi: O jasną, klarowną decyzję. Byście tak jak dzisiaj tutaj przed wszystkimi zgromadzonymi, mając bardzo promienne twarze, potrafili tak samo po latach powiedzieć: Byliśmy wtedy szczerzy. Tak, rzeczywiście chcieliśmy się włączyć w dzieło Kościoła. Nie musimy się absolutnie wycofywać z żadnych naszych zobowiązań, a późniejsze błędy, które nawet popełnialiśmy, nie zmarnowały naszej dotychczasowej drogi – mówił bp Kopiec przed obrzędem świeceń.
Centralnym ich punktem było nałożenie przez biskupa rąk na głowę każdego z kandydatów i modlitwa w ciszy. Poprzedziło je odśpiewanie Litanii do Wszystkich Świętych, podczas której przyszli diakoni leżeli krzyżem.
– Dzisiaj Kościół ujawnił się w swoich wspaniałych, różnorodnych charyzmatach. Pokazał bardzo wyraźnie, zgodnie z duchem, jaki zostawił nam Jezus Chrystus, by nie zmarnować żadnej okazji do czynienia dobra, do podnoszenia godności człowieka, któremu trzeba umieć zaufać, trzeba umieć temu człowiekowi zawsze rękę podać – mówił w słowie na zakończenie bp Jan Kopiec. Podczas liturgii kilkakrotnie powracał do tematu wierności podjętym zobowiązaniom.
– Myślę, że to jest wam dzisiaj potrzebne, aby sobie uświadomić, że wszystko jest łaską – od powołania do wytrwania i do przynoszenia dobrych owoców.
Może nie stać nas na to, aby być zawsze takim podniesionym, radosnym. Doświadczenia są niekiedy trudniejsze. Ale ważne jest, że nie wyczerpie się miłość i nasza ufność, że jednak się uda, że mimo wszystko będziemy przydatnymi narzędziami Chrystusa – zachęcał bp Kopiec. Zaznaczył przy tym, że łatwe to nie będzie. – Nikt nie obiecuje życia tylko z radosnymi uniesieniami. Przyjdą chwile, gdy i samotność będzie doskwierała, i nie zawsze składna modlitwa będzie się w usta wkładała, i nie zawsze będziemy oglądali dobre owoce naszych wysiłków – przestrzegał. – My tylko możemy przyrzec, że będziemy z większą siłą i mocą pochylać się nad tajemnicą ludzkiej wierności, by jednak nie zawieść, by równocześnie bardzo dokładnie badać samego siebie. Bo wiemy wszyscy bez wyjątku, że granica pomiędzy uniesieniem a tym, że się miłość wypala i że można zejść na zupełnie inne pozycje, niestety, także jest naszym udziałem – powiedział.
Wspominając obchodzony w tym roku jubileusz 25-lecia diecezji gliwickiej, bp Jan Kopiec mówił także o potrzebie uświadamiania sobie apostolskich korzeni i zadań mimo wszystkich naszych ograniczeń i słabości.
– Tego przede wszystkim chciałbym wam życzyć i równocześnie o to chciałbym was prosić: byście w Kościele świętym widzieli swoje miejsce, byście Kościołowi świętemu chcieli służyć i – broń Boże – byście nie chcieli tylko i wyłącznie sami zabłysnąć, na własny rachunek, oczekując, że wszyscy przyklaśniemy – powiedział bp Jan Kopiec.
Na zakończenie odbyła się procesja i modlitwa w kaplicy Matki Bożej Pokornej.
Podziękowanie diakonów Klaudia Cwołek /Foto Gość
Nowymi diakonami diecezji gliwickiej zostali:
Diakoni zobowiązali się dziś do posłuszeństwa wobec biskupa ordynariusza, celibatu oraz modlitwy brewiarzowej. Mogą m.in. głosić kazania, udzielać chrztu, błogosławić małżeństwa i przewodniczyć ceremoniom pogrzebowym. Za rok przyjmą święcenia prezbiteratu, które pozwolą im sprawować sakramenty Eucharystii i pokuty.
Nowo wyświęceni diakoni z bp. Janem Kopcem Klaudia Cwołek /Foto Gość