Zniknęły z dzwonnicy ponad 70 lat temu, zdemontowane przez Niemców w czasie II wojny światowej. Nowe zostały odkupione z likwidowanego kościoła ewangelickiego... w Niemczech. Po raz pierwszy wszystkie razem zabiją na Wielkanoc.
Parafia pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Nakle Śląskim długo czekała na ten dzień. Bardzo długo, bo… ponad 70 lat. Pod koniec II wojny światowej Niemcy zdemontowali z wieży kościoła dwa dzwony. Zostały przetopione na armaty lub inne sprzęty wojenne, które ze zwoływaniem ludzi do świątyni nie miały nic wspólnego. Ostał się jeden, najmniejszy – tylko tyle oszczędziły sumienia hitlerowców. Przez te wszystkie dziesięciolecia samotnie wykonywał swoją pracę. Aż do teraz. Niedawno dołączyły do niego dwa nowe dzwony, a wszystkie trzy po raz pierwszy zabiją razem w Wielkanoc, na procesji rezurekcyjnej po liturgii Wigilii Paschalnej, obwieszczając całej miejscowości swym donośnym dźwiękiem radosne „Alleluja”. – Dla nas to podwójnie radosny moment. Myślę, że i Pan Jezus się ucieszy, i mieszkańcy Nakła Śląskiego – mówi proboszcz parafii ks. Eugeniusz Bill.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.