Brat Wojtek ze wspólnoty ekumenicznej w Taizé we Francji przebywa na Górnym Śląsku.
Wczoraj odwiedził Gliwice i Sośnicowice, dziś jest w Katowicach, a jutro będzie w Bytomiu.
W Domu Pomocy Społecznej „Ostoja” w Sośnicowicach spotkał się z niepełnosprawnymi mieszkankami. Towarzyszył mu ks. Damian Trojan, asystent diecezjalny grupy modlitewnej Taizé, i młodzież z tej wspólnoty.
Po południu odwiedzili dom dziecka prowadzony przez siostry służebniczki w Gliwicach. Z bratem Wojtkiem spotkało się także kilku księży, pracujących z młodzieżą. Wieczorem w kościele Chrystusa Króla odbyła się modlitwa w duchu Taizé ze śpiewem kanonów, rozważaniem słowa Bożego i adoracją krzyża.
– Gdy miłość, która przebacza płonie ewangelicznym płomieniem, serce nawet ciężko doświadczone, może na nowo powstać do życia – mówił w rozważaniu brat Wojtek.
Podczas modlitwy można było podejść i oprzeć swoją głowę o ikonę krzyża, by w milczeniu się modlić. Brat Wojtek wyjaśniał, że poprzez ten prosty gest każdy może zawierzyć Chrystusowi to wszystko, z czym przyszedł – radości, bliskich, sprawy, które są w życiu ważne, ale także trudne doświadczenia, osobiste zranienia i cierpienia tych, których znamy, i tych, którzy są daleko. Jest to okazja do modlitwy za tych, którzy doświadczają głodu, wojny, którzy musieli opuścić swój kraj. Przywołał też osoby, które doświadczają samotności, opuszczenia, chorują i utraciły nadzieję.
Po modlitwie w kościele odbyło się spotkanie przy stole, na które zostali zaproszeni wszyscy uczestnicy modlitwy i gdzie można było swobodnie porozmawiać i zadać pytania.
Brat Wojtek pochodzi z Wrocławia, jest jednym z czterech Polaków, żyjących we wspólnocie w Taizé. W piątek 31 marca będzie jeszcze gościł w Bytomiu. W ciągu dnia planowane są wizyty w różnych miejscach, a wieczorem Msza o 18.00 w kościele Bożego Ciała w Miechowicach, o 18.45 nabożeństwo w salkach i jeszcze jedno spotkanie.
Brat Wojtek (po prawej) po modlitwie w kościele Chrystusa Króla w Gliwicach Klaudia Cwołek /Foto Gość