Opiekun zleca śmierć

„Niebieski wieloryb” przypłynął na Śląsk. Zabójczo niebezpieczna gra zbiera już pierwsze ofiary w naszym regionie.

Na początku zeszłego tygodnia do jednego ze szpitali psychiatrycznych na Śląsku trafił 15-letni mieszkaniec Gliwic. Na jego przedramionach lekarze znaleźli głębokie rany cięte, które chłopiec zadał sobie sam. Niektóre z nich wymagały natychmiastowego szycia. Na pytanie, dlaczego się pociął, gimnazjalista odpowiedział tylko, że grał w „Niebieskiego wieloryba”. Ten chłopiec jest jedną z pierwszych ofiar gry w Polsce. Wcześniej troje nastolatków z województwa zachodniopomorskiego wycięło sobie na ciele symbol wieloryba. Wszystkie te przypadki wydarzyły się zaledwie kilka dni po rozpowszechnieniu w mediach informacji o pojawieniu się w naszym kraju nowej niebezpiecznej zabawy, której źródeł upatruje się w Rosji.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

E-BOOK DLA WSZYSTKICH SUBSKRYBENTÓW

ADWENTOWA SZKOŁA MODLITWY