Wyobraźnia, intuicja, wrażliwość… – autor zaprosił do świata swojego malarstwa.
W Centrum Organizacji Kulturalnych 1 marca odbył się wernisaż wystawy, na której znalazły się portrety i pejzaże Franciszka Kafla. – Słowa nie są elementem języka malarza. Ale to, co nas wszystkich łączy, to na pewno wyobraźnia, intuicja i wrażliwość – stwierdził. Sam o sobie mówi, że jest malarzem wielotematycznym. W przypadku tej wystawy ograniczył się do portretu i pejzażu. – Ściśle rzecz biorąc, jest to metamorfoza portretu. Bo tylko jeden z pokazywanych tutaj to studyjny obraz, realistyczny portret mojej mamy namalowany 36 lat temu. Reszta to formy, które nazwałem portretami ukrytymi – powiedział.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.