Bp Piotr Greger z diecezji bielsko-żywieckiej był gościem adwentowego skupienia muzyków kościelnych w Gliwicach.
– Ewangelizacja nigdy nie godzi się na jakąkolwiek apatię, bierność czy opieszałość. Dzieło głoszenia Dobrej Nowiny z natury swojej ma charakter dynamiczny – mówił w gliwickiej katedrze bp Piotr Greger. Konferencję podczas Liturgii Godzin poświęcił przede wszystkim znaczeniu słowa Bożego w życiu chrześcijanina, dzieląc się też osobistym doświadczeniem medytacji. Nawiązał do rozpoczętego nowego roku liturgicznego, którego hasło w Kościele w Polsce brzmi „Idźcie i głoście”. Zwrócił uwagę na spójnik „i”, zaznaczając że „samo pójście bez głoszenia nie ma sensu, ale też samo głoszenie Ewangelii bez dynamiki pójścia nie wystarcza”.
Podkreślił, że hasło nowego roku duszpasterskiego rodzi wiele pytań, z którymi musimy się zmierzyć. Na przykład: Co głosić? Komu głosić? Jak głosić? To ostatnie pytanie o metodę uznał za najważniejszą dzisiaj kwestię.
Bp Greger mówił też o kryzysie ludzkiego słowa, za którym kryje się dramat człowieka, którego się okłamuje i próbuje zniszczyć. – Rodzi się naturalna tęsknota za słowem prawdziwym, odpowiedzialnym, za słowem pewnym i to bez względu na jego cenę – zauważył. – Jeśli słowo ludzkie zawodzi, to trzeba nam sięgnąć po to Słowo, które jest niezawodne – zauważył. Zadał też pytanie, jaką rolę Słowo Boże odgrywa w naszym codziennym życiu, skoro mamy iść i głosić.
– Na ile żyjemy Bożym Słowem, na tyle należymy do rodziny Jezusa Chrystusa – podkreślił w rozważaniu. Ocenił też, że jest wielki niedostatek czytania, rozważania, a przede wszystkim życia Słowem Boga. – Jeśli nie będzie tego przełożenia na język życia rodzinnego, społecznego, pozostaniemy tylko na poziomie informacji. To jest zdecydowanie za mało. Informacja jest ważna, ale ona nie buduje więzi – mówił. Zostaje coś na płaszczyźnie głowy, nie serca, a to musi przejść do serca, żeby było słowem życia. – Brak naszego zżycia się codziennego ze słowem Bożym rodzi w nas niepełnosprawną wiarę – podkreślił. – Jeśli będziemy głusi na Boże Słowo, nie będziemy mogli ewangelizować. To jest niemożliwe.
Uczestnicy adwentowego skupienia Klaudia Cwołek /Foto Gość W drugiej części spotkania, które odbyło się w Centrum Edukacyjnym im. Jana Pawła II bp Piotr Greger (obecnie przewodniczący Podkomisji ds. muzyki kościelnej przy Konferencji Episkopatu Polski) wygłosił wykład, w którym poruszył problem ochrony muzyki kościelnej przed zeświecczeniem, a tym samym desakralizacją liturgii oraz przestrzegania prawa w tej kwestii.
Wcześniej jednak uhonorowana została u progu 90. roku życia Regina Kudla, organistka parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Turzu, która pełni tę posługę od prawie 65 lat. Z tej okazji bp Jan Kopiec napisał list gratulacyjny, w którym podkreślił, że jej „optymizm, nadzieja, a także poświęcenie dla dobra Kościoła, są dla wielu już pokoleń przykładem i inspiracją do pięknej służby Bogu”.
Adwentowy dzień skupienia organizowany jest tradycyjnie dla organistów i muzyków kościelnych oraz uczniów i nauczycieli Studium Muzyki Kościelnej i Diecezjalnej Szkoły Organistowskiej II stopnia w Gliwicach.
Regina Kudla, organistka z parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Turzu przyjmuje gratulacje od bp. Piotra Gregera Klaudia Cwołek /Foto Gość