Przed puzonem i chopioną

Teresa Szymońska z Sośnicowic została Ślązaczką Roku 2016 w konkursie „Po naszymu, czyli po śląsku”.

Finałowa gala 26. edycji konkursu odbyła się 20 listopada w wypełnionym niemal po brzegi Domu Muzyki i Tańca w Zabrzu. Zwyciężczyni ze wzruszeniem opowiadała śląską gwarą o swoim przywiązaniu do tradycji, rodzinnego domu i miejscowości. Na scenie pojawiła się z ozdobnie oprawionym prezentem ślubnym, jaki otrzymali jej przodkowie. Na co dzień prezentuje go w izbie tradycji, którą otwarła w budynku szkoły w swojej miejscowości. Mieszkanka „miasteczka”, jak określa się Sośnicowice, brała udział w konkursie już po raz trzynasty. – Niech mi ktoś nie powie, że trzynoście to jest pechowy – żartowała po ogłoszeniu werdyktu.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..