Procesja z relikwiami przeszła ulicami Gliwic.
W przeddzień uroczystości Wszystkich Świętych w katedrze Świętych Apostołów Piotra i Pawła wierni najpierw modlili się na nieszporach po wieczornej Mszy.
W kazaniu ks. Robert Potempa przypomniał, że człowiek nie dąży do świętości rozumianej jako dorównanie bezgrzesznemu ideałowi, bowiem święci też chodzili do spowiedzi.
Podkreślał, że świętość realizuje się w miłości do bliźniego, czego nie da się spełnić, zamykając się w pustym pokoju. - Tam ciężko byłoby grzeszyć, ale równie ciężko byłoby zostać świętym - zauważył.
Zwracał też uwagę, że relacja z Bogiem ma być rozumna, a nie powinna pozostawać jedynie uczuciem wywoływanym emocjami.
Po nieszporach spod katedry wyruszył orszak z flagami i relikwiami świętych. Wśród nich byli m.in. św. o Pio, św. Jan Paweł II, św. s. Faustyna, św. o. Maksymilian Kolbe, bł. ks. Jerzy Popiełuszko...
Procesja przeszła ulicami miasta i przez gliwicki rynek, by dotrzeć do kościoła pw. Wszystkich Świętych. Tam osoby, które niosły relikwie, ustawiły je na ołtarzu. Na zakończenie wierni zaśpiewali Litanię do Wszystkich Świętych i otrzymali błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem.
Relikwie na ołtarzu kościoła pw. Wszystkich Świętych Szymon Zmarlicki /Foto Gość