W porywającym koncercie profesjonaliści i amatorzy połączyli siły, by oddać hołd. Nie tylko św. Janowi Pawłowi II.
Niezorientowany słuchacz nie mógłby przypuszczać, że kilkudziesięcioosobowy chór zaledwie przez dwa dni ćwiczył w tym składzie, by następnie wyjść na scenę i wykonać tak fenomenalny koncert muzyki gospel, jakby śpiewał razem od zawsze. Właśnie tak przygotowane aranżacje utworów Norberta Blachy usłyszała publiczność w ubiegłą niedzielę w gliwickim Centrum Kultury Studenckiej „Mrowisko” podczas koncertu zespołu Wesoły Wędrownik. Choć w tym roku Dzień Papieski obchodzony był 9 października, w Gliwicach związane z nim wydarzenia odbywały się przez cały tydzień. Oprócz upamiętnienia postaci św. Jana Pawła II poświęcone były jednocześnie wspomnianej osobie przedwcześnie zmarłego w 2012 roku gliwickiego kompozytora, popularyzatora muzyki gospel, twórcy festiwalu Cantate Deo i pedagoga.
W Centrum Handlowym FORUM klienci mogli oglądać poświęconą mu wystawę. A na finał został przygotowany wyjątkowy koncert jego twórczości. Występ poprzedziły dwudniowe warsztaty gospel dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Wzięło w nich udział ponad 20 osób, które przygotowywały się do zaśpiewania wraz z profesjonalistami z wokalno-instrumentalnego zespołu Wesoły Wędrownik, którego ideą jest dzielenie się muzyką Norberta Blachy. Warsztaty poprowadziła córka kompozytora Gabriela Blacha-Cupiał, która sama również wystąpiła na scenie, śpiewając i dyrygując chórem. Radosnymi i żywiołowymi aranżacjami w stylu gospel muzycy porwali publiczność, z której duża część znała już teksty piosenek i chętnie angażowała się we wspólny śpiew. A skąd w ogóle wziął się Wesoły Wędrownik? – To styl życia, jakim kierował się mój tata: być jak wesoły wędrownik, cieszyć się tym, co mamy i co nas otacza – wyjaśniła Gabriela Blacha-Cupiał.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się