Dotychczasowy szef śląskiej policji nadinsp. Jarosław Szymczyk został nowym komendantem głównym policji - poinformował szef MSWiA Mariusz Błaszczak. Decyzja została uzgodniona z premier Beatą Szydło.
Nowy szef policji został powołany przez premier Beatę Szydło na wniosek ministra spraw wewnętrznych i administracji. Dziś rano został wprowadzony do centrali policji przez M. Błaszczaka.
- Nadinsp. Szymczyk daje gwarancję dobrego wykonywania swoich obowiązków, a naszym zadaniem - resortu i policji - jest zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom naszego kraju - mówił M. Błaszczak na wspólnej konferencji z nowym KGP.
- To wyższy oficer, policjant, który przystąpił do policji już po przełomie (w 1989 r. - przyp. red.), a więc nie ma za sobą bagażu PRL-owskiego. To oficer, który jest doświadczony, który daje gwarancję tego, że zmiany w policji, które przeprowadzam, będą kontynuowane - zaznaczył szef resortu spraw wewnętrznych.
M. Błaszczak dodał, że "to bardzo przemyślana decyzja", a nowy KGP "będzie świetnie dowodził, kierował policją". Podkreślił też, że przed Światowymi Dniami Młodzieży oraz szczytem NATO Polsce potrzebny jest dobry komendant, który będzie stał na czele policji.
Sam Jarosław Szymczyk przypomniał, że w ostatnich miesiącach intensywnie pracował nad zabezpieczeniem wizyty papieża Franciszka w Częstochowie.
Jako priorytet długoterminowy wskazał m.in. ustawę modernizacyjną służb mundurowych. Dodał, że nie przewiduje zmian w kierownictwie KGP ani na stanowiskach komendantów wojewódzkich policji. Poinformował, że będzie systematycznie dążyć do ograniczenia wskaźnika wakatów w policji.
Zapowiedział też, że zamierza walczyć z patologią i bylejakością w policji. - Dla tych, którzy tego nie rozumieją, nie ma miejsca w policji - zaznaczył.
Według J. Szymczyka, najważniejszym kryterium oceny pracy policji powinna być opinia mieszkańców. Kiedy obejmował dowództwo nad śląskim garnizonem mówił o sobie, że nie jest rewolucjonistą i uważa, że należy działać płynnie, w miarę jak zmienia się otaczająca rzeczywistość. Deklarował, że nie jest zwolennikiem zmian dla samych zmian.
Nadinsp. Jarosław Szymczyk jest absolwentem Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie i Uniwersytetu Wrocławskiego. Służbę w policji zaczynał w listopadzie 1990 r. Był m.in. kierownikiem Referatu Operacyjno-Rozpoznawczego i specjalistą Zespołu Dyżurnych Wydziału Prewencji Komendy Rejonowej Policji w Gliwicach. Od 21 lutego 2005 r. był zastępcą komendanta miejskiego policji w Gliwicach, a następnie komendantem miejskim w Gliwicach.
We wrześniu 2007 r. Szymczyk został komendantem wojewódzkim policji w Rzeszowie, a w 2008 r. wiceszefem śląskiej policji. Przed objęciem śląskiego garnizonu, od 2012 r., był komendantem wojewódzkim policji w Kielcach.
Koledzy w gliwickiej policji wspominają, że już jako szeregowy funkcjonariusz wyróżniał się bardzo dobrym przygotowaniem. „Bardzo merytoryczny, koleżeński, typ dżentelmena. Nie jest typem zabawowym” - wspomina jeden z gliwickich policjantów. Dodaje, że kiedy Szymczyk zaczął obejmować stanowiska kierownicze, był chwalony za dobrą organizację pracy, sumienność i widać było, że zrobi karierę w policji.
- To bardzo solidna śląska firma - mówią o nowym komendancie głównym funkcjonariusze. Koledzy w gliwickiej policji wspominają, że już jako szeregowy funkcjonariusz wyróżniał się bardzo dobrym przygotowaniem. „Bardzo merytoryczny, koleżeński, typ dżentelmena. Nie jest typem zabawowym” - wspomina jeden z gliwickich policjantów. Dodaje, że kiedy Szymczyk zaczął obejmować stanowiska kierownicze, był chwalony za dobrą organizację pracy, sumienność i widać było, że zrobi karierę w policji.
Na stanowisku zastąpił Andrzeja Szymczyka (zbieżność nazwisk przypadkowa), który od lutego pełnił obowiązki KGP.
Poprzedni komendant, insp. Zbigniew Maj, odszedł ze stanowiska 11 lutego, po zaledwie dwóch miesiącach od powołania. Swoją decyzję uzasadniał rzekomą prowokacją przygotowywaną wobec niego przez byłych pracowników Biura Spraw Wewnętrznych KGP.