W kościele pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Tarnowskich Górach nadzwyczajni szafarze Komunii Świętej spotkali się na wielkopostnym dniu skupienia.
Mszy Świętej przewodniczył ks. Krystian Piechaczek z gliwickiej kurii, diecezjalny opiekun szafarzy. W kazaniu wskazywał na potrzebę oczyszczania sumień, porównując grzech do toksyn, które zatruwają organizm.
- Do pewnego momentu organizm własnymi środkami radzi sobie z toksynami. Ale kiedy zostanie przekroczony punkt krytyczny, organizm nie potrafi usunąć ich o własnych siłach. Wtedy zaczynają się problemy, dlatego bez zatrzymania tego procesu z każdym dniem może być już tylko gorzej - mówił w homilii.
- Czy takiej kuracji nie potrzebują też nasze dusze? Czasami dokucza nam taka toksyna, która rozsiadła się gdzieś w naszej duszy i nie możemy się od niej odczepić. Nie potrafimy się dobrze pomodlić, czegoś przebaczyć, czegoś pozbierać i zamknąć tak, jak byśmy chcieli.
- W Wielkim Poście nie chodzi o to, żeby stworzyć długą listę wszystkich spraw, które jak te toksyny zalegają na naszej duszy, ale raczej o to, aby dać się zaprosić na kurację, która nas od nich uwolni - podkreślił.
W spotkaniu wzięli udział szafarze z dekanatów: Bytom, Bytom-Miechowice, Tarnowskie Góry, Tarnowskie Góry-Stare Tarnowice, Lubliniec, Toszek, Sadów, Woźniki i Żyglin. Wielkopostny dzień skupienia dla szafarzy z pozostałych dekanatów odbędzie się w kolejną sobotę o godz. 9.30 w gliwickiej katedrze.
Wielu szafarzy uczestniczyło we Mszy św. w swoich strojach liturgicznych, zaś kilku posługiwało przy ołtarzu Szymon Zmarlicki /Foto Gość