– Skoro już tu jesteśmy, pomódlmy się, żeby ta granica została otwarta – zwykł proponować o. Andrzej Madej OMI w czasach tworzenia się „Solidarności”, gdy przebywając w Kodniu, spacerował z młodzieżą w lesie przy granicy z ówczesnym ZSRR. – Nigdy nie przyszło mi na myśl, że modlę się dla siebie o wyjazd na Wschód…
Pochodzący z Kazimierza Dolnego o. Andrzej Madej OMI od 1997 r. jest przełożonym misji „sui iuris” Stolicy Apostolskiej w Turkmenistanie. Wcześniej posługiwał też na Ukrainie. W środę 24 lutego był gościem spotkania zorganizowanego w Miejskim Domu Kultury w Lublińcu przez Ewangelizacyjną Wspólnotę Młodzieży NINIWA.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.