To czas refleksji nad nami samymi - powiedział bp Jan Kopiec o rozpoczynającym się właśnie Wielkim Poście.
W Środę Popielcową w gliwickiej katedrze bp Jan Kopiec przewodniczył Eucharystii, sprawowanej w intencji wiernych tej parafii i całej diecezji. – Rozpoczyna się czas przeznaczony na myśli o sobie w kontekście dochodzenia do prawdziwego obrazu samego siebie. Do prawdy o sobie, o świecie i naszych zadaniach względem Boga, stworzenia i siebie – mówił w homilii.
– Ten czas, który się otwiera jest zdominowany przez niezwykłą troskę samego Boga o nas. Wie Pan czego nam potrzeba i co nam przeszkadza w tej drodze do doskonałości. Wie i jest niezwykle cierpliwy i miłosierny – powiedział biskup gliwicki.
Przypomniał, że na drodze, którą podejmujemy w Wielkim Poście, fundamentem są trzy elementy: pokuta, nawrócenie i pojednanie. Dobrze nam znane, ale przestrzegał, żeby nie były dla nas tylko pustymi pojęciami. – Jeżeli pokuta poprowadzi nas dobrą drogą, efektem powinno być nawrócenie, które jest najpiękniejszym obrazem szlachetnego człowieka. Efektem dobrego przejścia tej drogi jest też pojednanie, na nowo wyciągnięcie dłoni pomiędzy skłóconymi – zauważył.
W kontekście jałmużny zwrócił uwagę nie tylko na jej materialny wymiar, ale takie postawy jak, zatrzymanie i pochylenie nad zagubionym, poświęcenie mu swojego czasu czy podzielenie się tym, co sami mamy dzięki swojej dojrzałości.
– Miłosierdzie zaczyna się od serca. Od wyczucia, że jesteśmy komuś potrzebni, ale i my kogoś potrzebujemy. By wyjść sobie naprzeciw i gestami wzajemnej pomocy służyć. Ku wyprowadzeniu w ciasnego kręgu własnego egoizmu i bólu – zachęcał biskup gliwicki. Przestrzegał przed zmarnowaniem tego szczególnego czasu, który jest przed nami.
Eucharystii w katedrze w Środę Popielcową przewodniczył bp Jan Kopiec Mira Fiutak /Foto Gość