W kameralnej atmosferze lubeckiego sanktuarium spotkali się ci, którzy od sylwestrowego szaleństwa woleli zaciszne miejsce do rozpoczęcia nowego roku z Bogiem.
WNowy Rok równo o północy, przy huku wybuchających petard i fajerwerków, w sanktuarium Matki Bożej w Lubecku rozpoczęła się Eucharystia inaugurująca obchody 300-lecia odnalezienia cudownego medalionu. Mszy św. przewodniczył ks. Andrzej Bartysiewicz, proboszcz tamtejszej parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. – Być chrześcijaninem oznacza żyć w wielkiej zażyłości z Bogiem, ale i z Matką Najświętszą – podkreślił w homilii.
– My, jako chrześcijanie z tej lubeckiej parafii i ziemi lublinieckiej, mamy możliwość ciągle na nowo sprawdzać, jaka jest nasza relacja z Bogiem i Maryją. W tym roku będziemy mogli uczynić to jeszcze mocniej – zachęcał i życzył, by rok 2016 był czasem dobrze wykorzystanym. Cudowny medalion odnaleziono na terenie parafii w 1716 roku. Namalowany jest na srebrnej blasze o wymiarach 12,5 x 7,5 cm. Na jego awersie znajduje się wizerunek Matki Boskiej z Dzieciątkiem, zaś na rewersie – Ecce Homo, czyli Zbawiciel w cierniowej koronie. Ze względu na podobieństwo do obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej, wkrótce potem do Lubecka przybyła delegacja ojców paulinów, którzy upomnieli się o wydanie medalionu. Jednak wobec sprzeciwu parafian i ówczesnego proboszcza, sporządzono jedynie dokument o okolicznościach znalezienia medalionu. Aby podkreślić znaczenie miejsca, do którego przed słynący łaskami wizerunek przez ponad dwa wieki przybywali pielgrzymi, 14 sierpnia 1994 r. bp Jan Wieczorek ustanowił kościół diecezjalnym sanktuarium maryjnym, a kult Matki Bożej potwierdzony jest licznie składanymi wotami oraz wpisami w kronice parafialnej. Z okazji Wielkiego Jubileuszu parafia wydała kalendarz na 2016 rok zatytułowany „Ocalić od zapomnienia”, w którym zapisano wydarzenia historyczne z Lubecka i okolic od XIII wieku, czyli od czasu pierwszej udokumentowanej wzmianki o tym miejscu. Dochód ze sprzedaży publikacji będzie przeznaczony na dalsze prace remontowe i renowacyjne w sanktuarium.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się