Muzycy z różnych formacji wykonali w Bytomiu charytatywny koncert kolęd, a zebrane podczas niego datki będą przeznaczone na leczenie chłopca cierpiącego na bardzo rzadką wrodzoną wadę serca.
Zespół w Składzie na charytatywnym koncercie w Bytomiu zagrał zarówno zarówno tradycyjne kolędy i pastorałki, jak i bardzo nietypowe, całkiem świeże kompozycje Szymon Zmarlicki /Foto Gość Koncert odbył się w parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bytomiu-Szombierkach, skąd pochodzi niespełna 4-letni Wojtek Woźniak. Chłopiec cierpi na artrezję zastawki tętnicy płucnej z ubytkiem w przegrodzie międzykomorowej. To bardzo rzadka wrodzona wada serca. Ponadto ma stwierdzony niedobór odporności, niedoczynność tarczycy oraz kilka schorzeń układu ruchu.
Dla rodziców choroba syna wiąże się z codzienną rehabilitacją, a także sporymi nakładami finansowymi. Aby pomóc w zbieraniu funduszy na jego leczenie, na charytatywnym koncercie zagrali i zaśpiewali muzycy na co dzień występujący w grupach takich jak Dikanda, Deus Meus, Luxtorpeda, Arka Noego czy 2TM2,3.
Zespół w Składzie, oprócz tradycyjnych kolęd i pastorałek w ciekawych aranżacjach, wykonał też mniej popularne utwory. "Krowa daje mleko, kura jajka znosi, a miłość człowieka Boga nam przynosi" – brzmi jedna z piosenek, do której tekst napisał 10-letni chłopiec, który sam zmaga się z niepełnosprawnością. Licznie zgromadzona publiczność chętnie włączyła się w to wykonanie, co udało się nawet z podziałem na role damskie i męskie – i to podobno najlepiej w Polsce, jak ocenili muzycy!
Chociaż wstęp na koncert był zupełnie darmowy, przy wejściu do kościoła wolontariusze zbierali do puszek dobrowolne datki. Wesprzeć Wojtka można również poprzez stronę Fundacji Dzieciom "Zdążyć z pomocą" i odpisując 1% podatku dochodowego – szczegóły TUTAJ.
Patronat medialny nad koncertem objął "Gość Niedzielny" oraz Radio eM 107,6 FM. Zobacz naszą galerię zdjęć z koncertu!