W gliwickiej katedrze osoby konsekrowane spotkały się na adwentowym dniu skupienia. Kilkadziesiąt sióstr, ojców i braci zakonnych oraz świeckich chciało razem przygotowywać się na zbliżające się przyjście Pana.
Eucharystii przewodniczył bp Jan Kopiec. W homilii podkreślił szczególne zaangażowanie osób konsekrowanych w przygotowania do zbliżających się świąt Bożego Narodzenia, zwłaszcza dla bezdomnych, chorych i potrzebujących.
- Ale najważniejszym momentem, do którego zdążamy, to nie nakryte stoły, smakołyki czy prezenty, nawet nie lekko zmieniony harmonogram dnia, tylko uklęknięcie przed żłóbkiem. Żeby tam zatrzymać się i powiedzieć: Panie, spojrzałeś na nas i uczyniłeś nam to w swojej wielkiej miłości. Przy Tobie czujemy się zupełnie inaczej, dostrzegamy to, czego w innych dniach zupełnie nie dostrzegamy. A Ty jesteś przy nas, razem z nami, i mówisz nam, że warto podejmować wiele wysiłku. Być wiernym do końca, chociaż nie wszystko rozumiemy - mówił biskup.
- Będziemy mówili o świętach, składali sobie życzenia, przywoływali rodzinną atmosferę. W modlitwach będziemy ogarniać nasze intencje, zarówno za tych, którym wiedzie się dobrze, jak i za tych, którym jest źle. Te wszystkie spotkania i gesty - a jestem przekonany, że nie są to puste gesty - tworzone są z chęcią, by ulżyć im chociażby tego jednego dnia. Wszystkie wigilie przy stołach z bezdomnymi i chorymi są piękne, ale byłyby piękniejsze, gdybyśmy pamiętali, że to nie jest nasz pokłon innym, ale przede wszystkim zobowiązanie - zaznaczył.
Po Mszy uczestnicy spotkania przeszli do sali w Centrum Edukacyjnym im. Jana Pawła II, gdzie składali sobie świąteczne życzenia i dzielili się opłatkiem.
Kapłani sprawujący Eucharystię. Na pierwszym planie roratni drogowskaz Szymon Zmarlicki /Foto Gość