1m 6s

Nadzieja nie tylko w nazwie

– Celem naszej fundacji jest to, żeby przestała istnieć – mówi ks. Bogdan Peć, dyrektor bytomskiego „Domu Nadziei”.

Mira Fiutak

|

10.09.2015 00:00Gość Gliwicki 37/2015

dodane 10.09.2015 00:00
0

Ośrodek pomagający młodzieży uzależnionej od narkotyków istnieje już 20 lat. 5 września jego mieszkańcy i zaproszeni goście świętowali tę rocznicę. Eucharystii w kościele Świętej Rodziny przewodniczył bp Gerard Kusz, który był również obecny na otwarciu bytomskiego ośrodka. – Pochodzicie z różnych rodzin, ale tu, w tym miejscu, znajdujecie dodatkową rodzinę, która pomaga wam przywrócić właściwy kształt życia, zachwiany, naruszony w młodym wieku – zwrócił się do młodzieży korzystającej z pomocy bytomskiego „Domu Nadziei”. – Życzę wam, młodzi przyjaciele, którzy w tym miejscu wracacie do zdrowia i możecie powiedzieć: „Wiem, po co żyję”, żeby ten ośrodek dał wam nadzieję i przywrócił sens życia. Bytomski ośrodek prowadzony jest przez Fundację „Dom Nadziei”.

Dostęp do pełnej treści już od 12,90 zł za miesiąc

Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń ten artykuł
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5