- Dzięki waszej modlitwie i obecności od 1951 roku przez kolejne pokolenia w każdy wtorek na Nieustannej Nowennie, dziś możemy radować się z faktu, że dane nam będzie nowe, a w diecezji gliwickiej trzecie diecezjalne sanktuarium maryjne - dziękował wiernym o. Piotr Świerczok CSsR, proboszcz parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Gliwicach, podczas uroczystości ogłoszenia świątyni sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy.
Pośredniczka łask dla wszystkich
Przed liturgią słowa został odczytany dekret biskupa gliwickiego o podniesieniu kościoła Podwyższenia Krzyża Świętego do godności sanktuarium diecezjalnego. Tekst poprzedziły fanfary w wykonaniu orkiestry.
"Niech Matka Boża Nieustającej Pomocy będzie Pośredniczką łask dla wszystkich, którzy się tu do Niej modlitewnie uciekać będą. Wszystkim wiernym, pielgrzymującym do tego sanktuarium maryjnego diecezji gliwickiej, upraszam obfitości łask Bożych oraz udzielam pasterskiego błogosławieństwa" – napisał w dekrecie bp Kopiec.
Tuż po jego odczytaniu o. Świerczok złożył oprawiony i opatrzony herbem biskupim dokument na ołtarzu bocznym, pod ikoną Matki Bożej Nieustającej Pomocy.
Górnicy są jedną z grup zawodowych, które już wcześniej pielgrzymowały przed obraz Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Teraz do sanktuarium w Gliwicach mogą przybywać jeszcze liczniej Szymon Zmarlicki /Foto Gość – Miejmy przed oczyma tę wielką tajemnicę dobroci Boga, który przez Matkę Jego Syna ustawicznie przychodzi nam z pomocą, by zrozumieć to, co dzisiaj w tym kościele się dokonuje. Słowo, które dziś dominuje, niemal jak klucz, to "sanktuarium". To odniesienie się do świętego miejsca, do punktu, w którym zbiegają się sprawy Boże ze sprawami ludzkimi, gdzie Bóg wybiera sobie szczególnie miejsce na swoje mieszkanie i gdzie człowiek przychodzi, by wzmacniać swoją nadzieję – tłumaczył podczas homilii bp Kopiec.
– Jesteśmy Kościołowi bardzo wdzięczni, że o takie miejsca w swojej trosce zawsze zabiegał i zaprasza chętnych, by opiekowali się nimi i zapewniali w nich to, czego świat nie daje: zwrócenia uwagi, że można dążyć do szczytów jedności, tylko trzeba to podjąć. Trzeba umieć wstać, powiedzieć Panu: "Oto jestem" i chcieć działać, by dać światu zrozumieć, że tylko z Bogiem można osiągnąć te szczyty. Do roli takiego sanktuarium dojrzewał też ten kościół, którego historia jest niemal piękną ilustracją, jak Pan opiekuje się swoim ludem – zauważył.
– Ile tutaj otwierało się ludzkich serc i dusz, ilu ludzi powstawało z klęczek, aby rozpoczynać nowe, lepsze życie powiązane z Chrystusem, ile było podjętych nieraz heroicznych decyzji, żeby jednak iść dalej przez świat i nie dać się temu światu zupełnie pokonać – wyliczał nawiązując do prawie 60-letniej tradycji odmawiania Nieustannej Nowenny w gliwickiej świątyni, skąd rozprzestrzeniła się na cały kraj.
W kazaniu ordynariusz gliwicki zwrócił się również do ojców redemptorystów. – Z wielką nadzieją, ale także z ogromną radością powierzamy wam to święte miejsce. Niech tętni tu modlitwa, ale i wiara, że człowiek dzięki Bożej łasce jest w stanie ciągle zmierzać do swojej doskonałości i dojrzałości. Pełni świadomości podejmujecie dzieło, które z pewnością łatwe nie jest. Zdajecie sobie dokładnie sprawę z tego, że odtąd do tego sanktuarium przybywać będzie bardzo wielu ludzi z różnych stron. Trzeba będzie bardziej odpowiedzialnie i gorliwiej przepowiadać Bożą prawdę, Boże słowo, wyjaśniać bardzo wiele skomplikowanych sytuacji, w których znajdujemy się na drodze do wieczności – mówił biskup.