W parafii św. Jana Chrzciciela podczas uroczystości odpustowej biskup poświęcił odrestaurowany obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem. Podkreślił, że jest to tzw. Hodegetria – Matka Boża przewodniczka do celu - Jezusa Chrystusa.

– Przychodzimy do Niej i mówimy: Matko Najświętsza, Pani Biskupicka, pomóż, żebyśmy się też odnowili duchowo – mówił bp Kusz. Przypomniał też słowa Jana Pawła II, który na placu Zwycięstwa w Warszawie wołał do Ducha Świętego o odnowienie tej ziemi i podkreślił, że to bierzmowanie narodu trwa. – Odnowiony obraz domaga się odrestaurowania naszej duszy – podkreślił bp Kusz.

– Większość wizerunków Matki Bożej i Dzieciątka ma zamkniętą księgę. Pani Biskupicka pokazuje otwartą księgę. Weź i czytaj! A jak wyczytasz, to swoje życie dostosuj do tego, co wyczytałeś. Do zasad Ewangelii – mówił bp Kusz. Wskazując na piękną twarz Maryi, zachęcał też do troski o własne oblicze. – Pilnuj swojej twarzy, nie sprzedawaj jej. Bo nieraz jest tak, że na twarzy człowieka wypisane jest jego życie – zauważył.  

Odnowiony późnogotycki obraz pochodzi z początku XVI wieku. Jego konserwację przeprowadziły dr Małgorzata Nowalińska i dr Anna Sękowska z Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie. Dzieło było niewidoczne z powodu przemalowań. Jest to przedstawienie Matki Boskiej z Dzieciątkiem w typie Hodegetrii Krakowskiej, zwanej niegdyś piekarską. Matka Boska wskazuje wyprostowaną dłonią na Dzieciątko, które w lewej rączce trzyma Ewangeliarz, prawą zaś dłoń unosi w geście błogosławieństwa. Jest to typ rozpowszechniony w małopolskim malarstwie tablicowym XV i XVI wieku. Prawdopodobnie jest to najstarszy zabytek ruchomy naszego miasta, przeniesiony z dawnego kościoła drewnianego w Biskupicach. A kościół św. Jana Chrzciciela jest najstarszym kościołem Zabrza.

Więcej o kościele i obrazie TUTAJ.

  Prezydent Zabrza Małgorzata Mańka-Szulik przemawiała na zakończenie Mszy św. Klaudia Cwołek /Foto Gość