Gdzie jest ten królik? – pytała ze sceny bohaterka powieści Lewisa Carrolla. W Domu Muzyki i Tańca w Zabrzu w porywającym przedstawieniu wystąpił ukraiński zespół taneczny Kleriko.
Jak pisze Maciej Słomczyński w przedmowie do „Alicji w Krainie Czarów” – „jest to zapewne jedyny wypadek w dziejach piśmiennictwa, gdzie jeden tekst zawiera dwie zupełnie różne książki: jedną dla dzieci i drugą dla bardzo dorosłych”.
Choć większość miejsc na widowni zajmowały właśnie dzieci, to spektakl oglądała liczna reprezentacja młodzieży oraz wielu "bardzo dorosłych". Starsze osoby przyszły nawet z lornetkami.
W ponad dwugodzinnym spektaklu została opowiedziana kompletna fabuła powieści. Choć wszystkie dialogi były mówione w języku ukraińskim, każda kwestia została przetłumaczona w napisach wyświetlanych nad sceną.
Widowisko było po części teatrem, po części baletem. Animacje i krótkie klipy filmowe wyświetlane za sceną przeplatały się z rozbudowanymi układami choreograficznymi. Zmieniały się też elementy scenografii uzupełniane przez multimedia, efekty świetlne i grę cieni.
Grupa Kleriko w komplecie po zakończeniu spektaklu Szymon Zmarlicki /Foto Gość Tancerze w kilku grupach tańczyli m.in. do muzyki filmowej oraz do współczesnych przebojów znanych z popularnych stacji radiowych. Dynamicznej aranżacji doczekał się na przykład utwór "Alejandro" Lady Gagi. Z kolei inni aktorzy jeździli po scenie na rolkach lub puszczali ogromne bańki mydlane.
Kleriko powstał pod koniec 2001 roku. Zespół liczy prawie 200 osób w różnych grupach wiekowych, z których najmłodsze to dzieci w wieku 3-5 lat. Pozostałe grupy to 6-9-latki, 10-13-latki, a najstarsi mają 14-18 lat.
Kleriko jest aktywnym zespołem biorącym udział w wielu konkursach i festiwalach. Na swym koncie ma liczne nagrody i wyróżnienia. Bogaty i różnorodny jest też ich repertuar. Spektakl "Alicja w Krainie Czarów", z którym przyjechali do Zabrza, prezentują publiczności od lat.