- Nie można zostawić go w domu, kiedy idzie się do pracy - mówił o sumieniu w zawodowych wyborach prof. Bogdan Chazan w Gliwicach.
Ponieważ w dużej części uczestnikami spotkania byli doradcy życia rodzinnego, prof. Chazan w drugim wykładzie mówił na temat płodności. O tym, co prowadzi do niepłodności, o zapobieganiu i przyczynowym jej leczeniu. Odkładanie decyzji o dziecku na późniejsze lata wskazał jako najważniejszą przyczynę zaburzeń płodności. – W konsekwencji najpierw wszelkimi siłami walczymy z płodnością, a potem jest nagły zwrot o 180 stopni i wszelkimi siłami walczymy z niepłodnością – zauważył. – W podejściu do pacjentów, brakuje diagnozy niepłodności, skoncentrowania na płodności kobiety i mężczyzny. Chodzi nam tylko o to, żeby urodziło się dziecko. W sposób sztuczny, omijając problemy płodności – ocenia sytuację prof. Bogdan Chazan.
Uważa, że stosowanie metody in vitro w coraz szerszym zakresie to wejście na równię pochyłą, która umożliwia kolejne kroki w niebezpiecznym kierunku. – Może doprowadzić do zmiany genomu ludzkiego. Do tej pory proces ten regulowany był przez naturę, teraz ingeruje w niego człowiek. In vitro nie jest leczeniem niepłodności, ale odejściem od naturalnej płodności – powiedział.
Prof. Bogdan Chazan jest profesorem ginekologii i położnictwa, obrońcą życia, propagatorem naprotechnologii w Polsce, przewodniczącym rady MaterCare International. Do ubiegłego roku, przez 10 lat, był dyrektorem ginekologiczno-położniczego Szpitala Specjalistycznego im. Świętej Rodziny w Warszawie.
Spotkanie odbyło się w Centrum Edukacyjnym im. Jana Pawła II Mira Fiutak /Foto Gość