Biegacze, koniarze i motocykliści przemierzali zabrzańskie drogi i przekazywali pałeczkę w „Sztafecie miłosierdzia”.
Tą pałeczką była biała flaga z wyrysowanymi dłońmi z sercem i słowami: „Boże, daj, abym mógł umrzeć z rękami zniszczonymi przez miłosierdzie”. W ten sposób zainicjowana została „Sztafeta miłosierdzia”. Zorganizował ją ks. Rafał Przybyła, wikary parafii św. Józefa w Zabrzu, przy wsparciu Stowarzyszenia Miłośników Koni „Hubertus”, którego jest prezesem. – Zapisanych biegaczy było 40, koniarzy 17, a motocyklistów – trudno policzyć – może 30 osób, jeśli nie więcej – mówi. Sam wystąpił na koniu w mundurze III Pułku Ułanów Śląskich, którego jest kapelanem, pełni też funkcję diecezjalnego duszpasterza miłośników koni. Akcja rozpoczęła się przy kościele św. Józefa i tu się zakończyła. Najpierw wyruszyli biegacze, którzy przemierzyli trasę ok. 5 km do Kąpieliska Leśnego.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.