Poniszowice ostatni raz pożegnały ks. Alfreda Klimka. Wieloletni proboszcz tamtejszej parafii św. Jana Chrzciciela zmarł 31 marca w wieku 78 lat.
Mały drewniany kościółek w Poniszowicach nie był w stanie pomieścić wszystkich mieszkańców wioski i okolicznych miejscowości, którzy przybyli, by towarzyszyć zmarłemu kapłanowi w drodze na wieczny spoczynek. Mszy żałobnej przewodniczył bp Jan Kopiec, a koncelebrowało ją wielu kapłanów z sąsiednich dekanatów diecezji gliwickiej i opolskiej.
– Dziękujemy za dar życia, za wszelkie dobro, które stało się dzięki temu, którego dzisiaj żegnamy. A żegnamy kapłana, kogoś, kto nie tylko przechodził przez życie tak, jak każdy z nas, ale był włączony w specjalne posłannictwo – podkreślał w homilii bp Kopiec.
Kapłani żegnający ks. Klimka przypominali, że jego kazania zawsze były krótkie i dobitne. Stąd nie było długich przemówień ani rozwlekłych podziękowań. Jedynie prośba, by nie zanikła tradycja głośnego śpiewu, który dawny proboszcz jako pierwszy zwykł intonować.
Zmarły proboszcz został pochowany na cmentarzu przy kościele Szymon Zmarlicki /Foto Gość Jeszcze zanim odbyły się główne uroczystości pogrzebowe, wspólnota parafialna przez kilka dni otaczała zmarłego modlitwą.
Ksiądz Alfred Klimek urodził się 17 lipca 1936 r. w Rozmierce. Po zdaniu matury wstąpił do seminarium duchownego, które ukończył w 1963 roku. Święcenia kapłańskie przyjął 23 czerwca 1963 r. w Opolu z rąk bp. Franciszka Jopa, a Mszę prymicyjną odprawił 25 czerwca w Leśnicy.
W trakcie swojej duszpasterskiej posługi pracował w parafii św. Jadwigi Śląskiej w Bierdzanach koło Opola (1963–1965), parafii Ducha Świętego w Zabrzu (1965–1969) oraz w parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Gliwicach (1969–1974), gdzie pełnił funkcję opiekuna chóru. Od 1974 r. przebywał w par. św. Jana Chrzciciela w Poniszowicach, od września 2006 r. już jako emerytowany kapłan.