Strefa płatnego parkowania i plany dotyczące Hali Widowiskowo-Sportowej Gliwice były tematami konferencji prasowej prezydenta Zygmunta Frankiewicza.
Spotkanie poprzedzało czwartkową sesję Rady Miasta. - Te dwie sprawy budzą zaskakujące nieporozumienia. Ze strefą płatnego parkowania sprawa jest dość prosta. System powinien ruszyć 1 lipca tego roku - powiedział prezydent Gliwic Zygmunt Frankiewicz, przypominając, że opóźnienia związane są z problemami z kartami ŚKUP.
Śląska Karta Usług Publicznych (ŚKUP) to projekt największego organizatora komunikacji miejskiej w aglomeracji katowickiej KZK GOP, współfinansowany ze środków unijnych. Miał funkcjonować już na początku 2013 r. Karta będzie służyła jako elektroniczny bilet komunikacji miejskiej KZK GOP, a także jako sposób płatności za usługi publiczne, w tym za parkowanie.
Ponieważ prace zawiązana z systemem ŚKUP przeciągają się, Gliwice postanowiły opracować własny. Podczas konferencji wiceprezydent Piotr Wieczorek poinformował, że opracowane przez miejską spółkę urządzenia będą miały możliwość włączenia do niego w przyszłości karty ŚKUP.
Prezydent Frankiewicz zaznaczył, że podejmowana podczas sesji uchwała dotycząca płatnego parkowania, związana jest tylko ze zmianami dostosowującymi ją do tego, co obowiązuje w prawie. A nie z istotą tego systemu.
Jego projekt przygotowują dwie miejskie spółki: wyspecjalizowana m.in. w rozwiązaniach teleinformatycznych Śląska Sieć Metropolitalna oraz Zarząd Dróg Miejskich. W śródmieściu mają stanąć 123 kioski informatyczne, za względu na budowę Drogowej Trasy Średnicowej i remonty ulic starówki, być może nie wszystkie od razu. W strefie parkowania mają być dwie podstrefy (droższa obejmująca starówkę i tańsza obejmująca większość śródmieścia).
Strefa płatnego parkowania w mieście zacznie obowiązywać od sierpnia Mira Fiutak /Foto Gość Na dzisiejszej sesji zapadły też decyzje dotyczące przyszłości Hali Gliwice. Radni przyjęli intencyjną uchwałę w sprawie wniesienia aportem Hali Gliwice do Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Gliwicach. Przyjęli też uchwałę w sprawie podwyższenia kapitału PWiK poprzez wniesienie aportu w wysokości 40 mln zł. Środki te mają trafić na wyposażenie hali.
PWiK pełni rolę menedżera projektu budowy hali. Ma doświadczenie w prowadzeniu dużych projektów unijnych. Prezydent Zygmunt Frankiewicz podkreślał też na konferencji prasowej, że przekazanie hali umożliwia m.in. skuteczne odzyskiwanie podatku VAT – około 70 mln zł, z czego część już została odzyskana.
– Zamiast powoływać nową spółkę, chcemy przekazać halę do istniejącej spółki. Korzyści są dość oczywiste – to kwestia powoływania zarządu czy rady nadzorczej. A również szukania ludzi kompetentnych. Tam już są – mówił prezydent Gliwic na konferencji. Dodał, że prawdopodobnie PWiK powoła spółkę-córkę, która będzie prowadziła wydzieloną działalność dotyczącą zarządzania halą.
Podkreślił też, że 321 mln. zł w kontrakcie na budowę hali celowo nie obejmowało jej wyposażenia, aby decyzje o tym podjąć w ostatniej chwili. Kedy znane są aktualne wymagania, najnowocześniejszy sprzęt i ceny. Nie oznacza to jednak, że koszty powstania hali zwiększą się. Będzie ona pomniejszona o odzyskiwany podatek VAT, ponad 20 mln już zostało odzyskane. W rezultacie szacowana jest na około 300 mln zł.