Życie niekompatybilne

Kampania „Niebieskie Zabrze”. – Wolałabym, żeby miało zespół Downa albo jeździło na wózku. Wtedy inni by widzieli, że jest niepełnosprawne – to dramatyczne wyznanie matki, której syn cierpi na autyzm. Jak je zrozumieć?


1m 14s

Autyzm to niepełnosprawność ukryta, która nie ma widocznych objawów fizycznych. Dlatego dziecko nim dotknięte często jest oceniane jako niegrzeczne i niewychowane. To tylko potęguje cierpienie jego i rodziców – mówi Agnieszka Paluch, oligofrenopedagog z Zespołu Szkół Specjalnych nr 41 w Zabrzu.
– Jeżeli niepełnosprawność jest widoczna, to tolerancja naszego społeczeństwa na jakieś nietypowe zachowania jest o wiele większa niż w przypadku dzieci autystycznych, które są często bardzo ładne i wyglądają jak zupełnie zdrowe. A one na przykład podskakują, piszczą, obracają się wokół własnej osi, mogą podejść do obcej osoby i powiedzieć jej, że jest brzydko ubrana. Nie mają dystansu, nie czytają emocji i naszych kodów społecznych, nie czują, że pewnych rzeczy nie wypada, że nie wolno. Mówią to, co myślą, i nie rozumieją przenośni. Każdy może się spotkać na ulicy z takim zachowaniem – dodaje Agnieszka Kazimierska-Bauerek, również oligofrenopedagog i terapeuta integracji sensorycznej.

Dziękujemy, że z nami jesteś

Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
  • Zobacz więcej w bibliotece
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń ten artykuł
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5