W Gliwicach trwa przebudowa i generalny remont dworca kolejowego. Podróżujący muszą liczyć się z utrudnieniami przynajmniej do końca roku.
Na pasażerów czekają tymczasowe kasy i poczekalnia, zmiany w organizacji ruchu pasażerów i zamykane perony. Zamiast w budynku dworca, obsługa pasażerów odbywa się teraz w ustawionych obok wiaty PKS kontenerach, do których prowadzą żółte tablice informacyjne.
W stalowej konstrukcji znajdują się kasy biletowe (PKP Intercity, Kolei Śląskich i PKS), poczekalnia, toalety i pomieszczenia usługowe. Po takiej odprawie tymczasowym przejściem wewnątrz dworca podróżni docierają do głównego tunelu, skąd dostają się na perony lub przechodzą na drugą część miasta.
W obrębie tymczasowego dworca zostały wywieszone tablice informacyjne, a komunikaty megafonowe podawane są ze zwiększoną częstotliwością. Pomocy zbłąkanym podróżnym udzielają też mobilni informatorzy.
Tymczasowy dworzec jest ogrzewany, co przekonuje pasażerów do korzystania z minipoczekalni. Został też wyposażony w barierki i podjazdy.
Do ogrzewanego kontenera prowadzą barierki i podjazdy Szymon Zmarlicki /Foto Gość Władze PKP zapewniają, że prace remontowe nie wpłyną na ruch pociągów, jednak sukcesywnie z użytku będą wyłączane poszczególne perony – najpierw jeden z czterech, po nim przyjdzie czas na kolejne.
W ramach inwestycji wartej ok. 156 mln zł zostaną gruntownie wyremontowane tunele oraz perony, które doczekają się zadaszenia z przeszkleniami i nowej nawierzchni.
Mają być też windy, ruchome schody oraz elektroniczne tablice odjazdów i przyjazdów. Budynek ma być ponadto lepiej przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych.
W obrębie stacji zostaną wymienione tory. Renowacji zostaną poddane także elementy historyczne dworca – mozaika w holu głównym, drewniane sufity czy elewacja wraz z detalami architektonicznymi.
Remontu dworca zakończy się w czwartym kwartale bieżącego roku, a prace przy infrastrukturze peronów i torów potrwają do połowy 2016 r.