Koncert pasyjny na gitarę, perkusję i... piasek odbył się w piątek w Smolnicy.
Wyłączone światła, delikatnie podświetlone miejsca muzyków i ekran na środku kościoła. Wszyscy zgromadzeni w piątkowy, mroźny wieczór w smolnickim kościele czekają. Zaraz zacznie się muzyczna interpretacja Pasji. Nietypowa, ponieważ napisana na gitarę, perkusję i piasek.
Muzyce granej na gitarach towarzyszy delikatny akompaniament instrumentów perkusyjnych, a w tle pojawiają się obrazy malowane za pomocą piasku i wyświetlane na ekranie. Wszystko jest niesamowicie zgrane – muzyka i obraz wypełniają się wzajemnie, a widzowie cały czas obserwują ekran i zmieniające się na nim obrazy.
Autorem i pomysłodawcą „Dźwięków w godzinie ciszy” jest Piotr Kurstak. Przed kilkoma laty skomponował muzykę do Pasji na podstawie tekstu bł. Anny Katarzyny Emmerich. Kiedy perkusista Witek Wilk zgodził się na współpracę w projekcie, brakowało jedynie obrazu.
– Początkowo myśleliśmy o wyświetlaniu zdjęć, ale to by było za bardzo statyczne. Kiedy pojawił się kontakt z Kasią Perkowską, chcieliśmy najpierw wyświetlać zdjęcia na zmianę z jej pięknymi rysunkami, ale to też wydawało się nam statyczne. Ostatecznie wybraliśmy rysowanie piaskiem, co jest bardzo dynamiczne i ciągle przykuwa uwagę widzów i słuchaczy – mówił P. Kurstak.
Ścisłe zgranie muzyki z obrazem wymagało wiele pracy. – Pół roku suchej pracy nad koncepcjami obrazów i dograniem ich z muzyką – opowiadał kompozytor.
Podczas koncertu pojawiały się sceny z Ogrójca, Drogi Krzyżowej, ukrzyżowania aż do zmartwychwstania. W samej muzyce można było również usłyszeć motywy znany pasyjnych pieśni. np. „Krzyżu Chrystusa, bądźże pochwalony”.
Artyści jeżdżą z projektem po kościołach całej Polski. P. Kurstak podkreślił, że ich Pasja ma angażować widzów i słuchaczy, by raz jeszcze przeżyli mękę Chrystusa i by te obrazy pozostały im na długo w pamięci.