Marszałek Wojciech Saługa i prezydent Małgorzata Mańka-Szulik przedstawili samorządowe propozycje do programu dla Śląska.
Zestaw 37 szczegółowych propozycji do rządowego programu dla woj. śląskiego przygotowali samorządowcy z tego regionu. Ich przedstawiciele przedstawili swoje wnioski na środowym spotkaniu rządowego zespołu ds. wzmocnienia potencjału przemysłowego Śląska.
Kolejnym krokiem prac nad programem dla Śląska mają być spotkania roboczych zespołów, które dotychczasowe propozycje mają przekształcać w konkretne założenia programu. Pierwsze z nich mają odbywać się w przyszłym tygodniu.
Międzyresortowy zespół ds. wzmocnienia potencjału przemysłowego Śląska (i Małopolski) premier Ewa Kopacz powołała 7 stycznia br. - m.in. w kontekście uzgadnianego wówczas porozumienia rządu ze związkami ws. restrukturyzacji górnictwa. Zespół ma wypracować zręby wieloletniego programu zawierającego m.in. działania doraźne, ale przede wszystkim mającego systemowo zmieniać strukturę przemysłu w regionie.
Środowe posiedzenie zespołu – z udziałem m.in. tworzących go wiceministrów kilku resortów - odbyło się w kancelarii premiera. Z woj. śląskiego uczestniczyli w nim marszałek regionu Wojciech Saługa i prezydent Zabrza Małgorzata Mańka-Szulik. Według relacji Saługi byli tam również m.in. samorządowcy z woj. małopolskiego oraz przedstawiciele Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej i związków zawodowych.
Samorządowcy z woj. śląskiego już w połowie stycznia sformułowali pierwszy pakiet postulatów do rządowego programu. W ostatnich tygodniach powstał znacznie szerszy zestaw propozycji. 35-stronicowy dokument zawiera m.in. diagnozę sytuacji społeczno-gospodarczej w woj. śląskim, szczegółowe propozycje 37 instrumentów realizacji rządowego programu oraz wskazanie potencjalnych źródeł ich finansowania.
„Strona rządowa pracowała nad swoimi propozycjami (do programu – PAP); teraz dostali od nas te, które nam wydają się najważniejsze czy najpilniejsze do załatwienia” - powiedział PAP po zakończeniu spotkania Saługa.
„Dyskusja w dużej mierze odnosiła się do naszych propozycji, a także propozycji z Małopolski. Liczba tych wątków – również proponowanych przez wiceministrów - spowodowała, że musimy podzielić się na robocze grupy, z udziałem jeszcze lokalnych przedsiębiorców. Mają być powołane trzy takie zespoły, które w przyszłym tygodniu będą się zbierały i obrabiały ten materiał” - relacjonował marszałek woj. śląskiego.
Zastrzegł, że jedną z kluczowych kwestii będzie przykrojenie dotychczasowych propozycji do dostępnych lub potencjalnych środków. „Chodzi o to, by zbić te propozycje w taką całość, aby te środki były jak najlepiej wykorzystane” - wskazał samorządowiec. Jedno z najbliższych spotkań – z zapowiadanym udziałem wiceminister gospodarki Ilony Antoniszyn-Klik – ma odbyć się w przyszłym tygodniu w woj. śląskim.
„Cel jest taki, by w połowie marca był, nie wiem, czy już konkret, ale coś, co ma nazywać się programem” - zasygnalizował Saługa.
Z jego relacji wynika, że dotychczasowe prace nad programem koncentrują się wokół kwestii gruntów inwestycyjnych (m.in. ułatwień dotyczących ich przekazywania samorządom, uzbrajania, udostępniania i preferencyjnego zagospodarowywania) czy tworzenia stref sprzyjających inwestycjom małej i średniej przedsiębiorczości w zdegradowanych częściach miast.
Dotychczasowe rozmowy dotyczyły też m.in. możliwości finansowania projektów związanych z technologiami węglowymi (pojawiła się kwestia ew. powrócenia do pomysłu produkcji paliw ciekłych w Oświęcimiu czy Kędzierzynie-Koźlu - elektrownia poligeneracyjna). Prócz tego omawiano tzw. projekty miękkie, związane z edukacją, kształceniem zawodowym i przekwalifikowaniami.
Samorządowcy z woj. śląskiego akcentują potrzebę „podłączenia” pod rządowy program postulowanych inwestycji infrastrukturalnych – przede wszystkim drogowych i kolejowych.
„Niestety nie usłyszeliśmy tu dziś nic, a uważam, że jeśli mamy rozmawiać o programie dla regionu, to jest to wada. Bez tego, jeśli nie będziemy mieli chociażby autostradowego połączenia ze stolicą, nie bardzo mamy o czym mówić. Inwestycje związane z trasami A1, S1 czy DTŚ uruchamiają położone wokół nich tereny. Te główne szlaki są dziś kluczowe również dlatego, aby mówić o skutecznych rewitalizacjach i zmianach przeznaczenia terenów pokopalnianych czy poprzemysłowych” - zaznaczył Saługa.
Przekazany międzyresortowemu zespołowi dokument samorządowców z woj. śląskiego zawiera m.in. 16 propozycji dotyczących infrastruktury i samorządów, 10 propozycji w części dotyczącej przedsiębiorczości i innowacyjności, a także 11 propozycji związanych z działaniami społecznymi. Wskazane tam potencjalne środki finansowania programu to: budżet państwa, środki samorządów, środki prywatne i fundusze europejskie.