Od 28 grudnia 2014 r. do 1 stycznia 2015 r. trwało spotkanie młodzieży salezjańskiej z całej Polski z sześciu inspektorii. To forum było wyjątkowe, rozpoczynało ostatni etap przygotowań do 200. rocznicy urodzin ks. Bosco i po raz pierwszy miało miejsce w Salezjańskim Ośrodku Szkolno-Wychowawczym.
Wśród różnorakich zajęć chętni mogli wybrać m.in. warsztaty robienia różańców Małgorzata Gajos /Foto Gość Na spotkanie przybyło ponad 250 osób i był to niewątpliwy sukces, o czym wspomniał także podczas Mszy noworocznej ks. Tomasz Kijowski SDB.
- Ogólnopolskie Forum Animatorów to miejsce i czas, w którym mogliśmy nawzajem obdarzyć się dobrem - opowiada Magda Jagielska, salezjanka. współpracowniczka i absolwentka SOSW. - Od przekazywania innym naszej wiedzy i dzielenia się rozmaitymi umiejętnościami (np. robienia filcowych breloczków, tańca czy improwizacji) po dawanie innym uśmiechu, swojego czasu. Myślę, że Pan Bóg przez ks. Bosco czynił nas nawzajem dla siebie darem i mam nadzieję, że taka współpraca trwać będzie dalej - podkreśla.
„Chcę, by wszyscy służyli Panu chętnie ze świętą radością…”.
Każdy uczestnik otrzymał zrobione specjalnie na tę okazję koszulkę i zeszyt z hasłem ks. Bosco. Temat forum brzmiał: „Młodość - Radość” i nawiązywał do myśli patrona salezjanów: „Wystarczy, abyście byli młodzi, abym was kochał”. Zorganizowano różne warsztaty, m.in. artystyczne, medialne, gier dawnych, wychowawcze, muzyczne, bębniarskie, taneczne, improwizacyjne, robienia różańców, kuglarskie.
Prowadzący chcieli jak najwięcej przekazać młodzieży. Uczestnicy forum mogli wybrać niektóre warsztaty, więc każdego dnia można było ich spotkać na innych zajęciach.
Małgorzata Zyzik, uczennica SOSW, wzięła udział w warsztatach bębniarskich poprowadzonych przez Tomasza Drozdka, który jest muzykiem i gra na perkusji, jak również na instrumentach etnicznych. - Podobało mi się głównie ze względu na to, że Tomek wyciągnął masę takich instrumentów, o których nie miałam pojęcia, że istnieją. Była m.in. lira korbowa! - opowiada zachwycona.
Agata Wendler, studentka z Garbowa, poprowadziła warsztaty taneczne. Dla niej było to już trzecie forum. Zapytana, jakie różnice dostrzega pomiędzy poprzednimi a obecnym, odpowiada: - Jeśli chodzi o różnice, to jestem dojrzalsza, więc przeżywam je inaczej. Do warsztatów tanecznych przygotowywałam się kilka dni, wymyślałam choreografię, rozgrzewkę. Chcę dać młodym ludziom możliwość wyrażenia siebie, bo to jest istota tańca - podkreśla.