Optymizmem nie wygrał z chorobą

Gęsta mgła spowiła małą wioskę pod Kuźnią Raciborską, gdy w swoją ostatnią drogę wyruszył proboszcz tamtejszej parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa.

Szymon Zmarlicki

|

Gość Gliwicki 51-52/2014

dodane 18.12.2014 00:15
0

Ponad 50 kapłanów oraz setki parafian i wiernych z dekanatu żegnały 10 grudnia ks. Józefa Ledwiga, który w Turzu jako proboszcz spędził ostatnie dziesięć lat życia. Kościół był tak pełny, że część osób musiała stać na zewnątrz. Eucharystii przewodniczył bp Jan Kopiec. Przypomniał życiorys zmarłego oraz dziękował za jego wkład w życie diecezji i Kościoła. – Z radością możemy spoglądać na pełne aktywności posługiwanie kapłana w głoszeniu Bożego słowa, w udzielaniu sakramentów, w nieszczędzeniu czasu na wszystkie kwestie, które mają człowieka wiązać z Bogiem – wymieniał biskup.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

E-BOOK DLA SUBSKRYBENTÓW

ADWENTOWA SZKOŁA MODLITWY