Apelujemy dzisiaj w całej naszej ojczyźnie o rozsądek, uczciwość i umiejętność sprawiedliwego zarządzania ludzkimi siłami - powiedział w katedrze bp Jan Kopiec.
W Święto Niepodległości, 11 listopada, Eucharystii w intencji ojczyzny w gliwickiej katedrze przewodniczył bp Jan Kopiec. Następnie pochód z katedry przeszedł pod pomnik marszałka Piłsudskiego, gdzie delegacje złożyły wieńce i kwiaty.
- Kiedy 96 lat temu nasi poprzednicy mogli sobie uświadomić, że znowu mamy nasz budujący się dom, trzeba było przystąpić do urządzania go. Wypracować dojrzały, harmonijny obraz tych wartości, na których można postawić mocne fundamenty, których nie będziemy się wstydzili przed innymi narodami i które będą też naszą siłą - powiedział biskup gliwicki.
Wspominając historię starań o niepodległość i zaprzepaszczania jej, nawiązał do aktualnej sytuacji.
- Budujemy ojczyznę, której do końca nie potrafimy tak urządzić, by była domem, którego się wstydzić nie trzeba. Zwłaszcza kiedy odwołujemy się do Pana Boga i do religijnych symboli powinniśmy o to dbać. Dzisiejszy dzień jest pełen patosu. Ale gdybyśmy tak każdego dnia byli odpowiedzialni za to, co robimy, jak budujemy nasz system wartości. Wszyscy jesteśmy zobowiązani do tego, aby nie marnować naszych sił, talentów i najlepszych natchnień na niepotrzebne swary i kłótnie - zauważył bp Kopiec.
Msze za ojczyznę i rocznicowe uroczystości odbywały się również w innych miastach. Był bieg niepodległości w białych i czerwonych koszulkach, wydarzenia kulturalne i inne spotkania, w których świętowano 96. rocznicę odzyskania niepodległości.
Uroczystość rozpoczęła się modlitwa w katedrze, następnie pochód ze sztandarami przeszedł pod pomnik marszałka Piłsudskiego Mira Fiutak / Foto Gość