Od kilku lat, w przeddzień uroczystości Wszystkich Świętych, wieczorem orszak z modlitwą i śpiewem przechodzi ulicami Gliwic. Wieczór Świętych jak zwykle rozpoczął się nieszporami w katedrze.

W tym roku w procesji niesione były relikwie św. Jana Pawła II i św. Faustyny. Przywieźli je przedstawiciele parafii diecezji gliwickiej, gdzie są czczone. – Intencje tego wieczoru są dwie: modlitwa za rodziny naszej diecezji i o błogosławieństwo Boże na czas przygotowania do Światowych Dni Młodzieży, które odbędą się w Krakowie. Dlatego patronami tego wieczoru są właśnie ci święci – wyjaśnia ks. Artur Pytel, duszpasterz młodzieży diecezji gliwickiej. Święci Jan Paweł II i Faustyna są patronami spotkania młodzieży z całego świata, które odbędzie się w 2016 roku w Polsce. Papież patronuje też rodzinom, których rok obchodzony jest właśnie w  metropolii górnośląskiej.

– Wieczór świętych to wieczór z bohaterami, z ich wzorców chcemy czerpać na własnej drodze do świętości i do zbawienia. Są dla nas świadkami wiary. Tymi, którzy mogą pomóc nam zatroszczyć się o naszą własną wiarę – mówi o przesłaniu spotkania ks. Pytel.

  Wieczór Świętych rozpoczął się nieszporami w katedrze Mira Fiutak /Foto Gość W katedrze ks. Robert Potempa z parafii Wszystkich Świętych w Gliwicach mówił do zebranych o tym, czym jest świętość w naszym życiu. – Czasem nam się wydaje, że jest poza naszym zasięgiem, bo zrównujemy ją z doskonałością. Czymś, co sobie wypracuję. Nic podobnego. Jeśli mogę być świętym, to tylko świętością Pana Boga. Nie ma innej świętości – przekonywał. – I tylko tym, co od Niego dostałem, mogę się dzielić z innymi. Świętość to nie jest nic ekskluzywnego. To ma być normalny stan mojego życia – stwierdził.

Po przejściu ulicami śródmieścia procesja dotarła do kościoła Wszystkich Świętych. Tam relikwie świętych, których o wstawiennictwem szczególnie proszono w tym roku, ustawione zostały na ołtarzu. A w Litanii do Wszystkich Świętych przyzywano innych orędowników przed Bogiem.