- Dokładnie w tym roku mija 75. rocznica od wybuchu II wojny światowej, dlatego niech mi będzie wolno potraktować dzisiejszą pielgrzymkę jako znak przyjaźni i pokoju - mówił dziś w Rudach bp Wolfgang Ipolt, ordynariusz diecezji Görlitz.
Przewodniczył on pielgrzymce metropolitalnej w odpust Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny do sanktuarium Matki Bożej Pokornej. Razem z nim Eucharystię na dziedzińcu Starego Opactwa sprawowali m.in.: abp metropolita katowicki Wiktor Skworc, biskupi Andrzej Czaja i Jan Bagiński z Opola oraz gospodarze – bp Jan Kopiec i bp Jan Wieczorek.
– Hasłem tegorocznego naszego metropolitalnego trwania na dziękczynieniu jest rodzina. Ten Rok Rodziny jest szczególną naszą troską, którą kładziemy na serca nas wszystkich. Bo od dobrych, zdrowych rodzin zależy przyszłość całego naszego społeczeństwa – mówił w słowie wstępnym bp gliwicki Jan Kopiec. Przedstawiając zaproszonego bp. Wolfganga Ipolta, zwrócił uwagę, że jest on członkiem grupy kontaktowej między Episkopatami Polski i Niemiec.
– Dokładnie w tym roku mija 75. rocznica od wybuchu II wojny światowej, dlatego niech mi będzie wolno potraktować dzisiejszą pielgrzymkę jako znak przyjaźni i pokoju. To zaproszenie ukazuje nam również, że w zjednoczonej Europie jako katolicy jesteśmy jednością – mówił bp Ipolt. Mimo że uczy się języka polskiego i w Rudach modlił się także po polsku, homilię wygłosił po niemiecku, a jej tekst wszyscy wierni otrzymali przed rozpoczęciem Mszy św. W rozważaniu bp Ipolt nawiązywał do dzisiejszej uroczystości Wniebowzięcia NMP. – Patrzenie w stronę nieba jest ważne, ponieważ kto nie wie, gdzie jest niebo, ten szukać będzie spełnienia tylko w ziemskim życiu. A to życie będzie zawsze nas rozczarowywać. Ono nie może spełnić naszych ostatecznych nadziei i głębokich pragnień – powiedział. Zauważył, że niebo jest tam, gdzie jest wiara w zmartwychwstanie, a na przykładzie Maryi widzimy, że życie może się udać, jeśli jest przeżywane z Bogiem – w słuchaniu Jego słowa i w wypełnianiu Jego woli.
Sabina Kress z córeczką Aleksandrą Klaudia Cwołek /Foto Gość Liturgia sprawowana była w językach polskim, niemieckim i łacińskim. Na zakończenie głos zabrał abp Skworc. – Rzeczywiście budujemy głębokie więzi między Kościołami w Niemczech i w Polsce – podkreślił, dziękując za pracę bp. Ipolta w tym gronie. Zaprosił też zebranych na zbliżające się uroczystości ku czci św. Jacka do Kamienia Śląskiego [odbywają się jutro i pojutrze – przyp. aut.] i w niedzielę do Piekar Śląskich na pielgrzymkę kobiet. Spotkania w tych trzech miejscowościach abp Skworc nazwał „tryptykiem metropolitalnym”. On też 2 lata temu zainaugurował metropolitalne świętowanie w Rudach 15 sierpnia, w odpust Wniebowzięcia NMP.
Zgodnie ze starym zwyczajem, przed błogosławieństwem końcowym odbyło się pokropienie ziół i kwiatów. Po Mszy modlitwę przed wystawioną kopią obrazu Matki Bożej Pokornej prowadził bp Czaja.
Wśród wielu pielgrzymów obecna była młoda rodzina z Wilczej. – Pielgrzymujemy tutaj, do Matki Bożej Pokornej, już od dawna – mówi Sabina Kress, która uczestniczyła w uroczystości razem z mężem i niespełna 3-miesięczną córeczką. – Nasze narzeczeństwo pięknie przeżywaliśmy pod okiem Matki Bożej w czystości. Niedaleko mieliśmy wesele, a jego drugi dzień przeżywaliśmy tutaj, w kościele. Mieliśmy Mszę za zmarłych dziadka i ojca mojego męża. Pod okiem Matki Bożej modliliśmy się też o nasze dzieciątko. No i wymodliliśmy – cieszy się.
Po Mszy odbył się koncert połączonych chórów pod dyrekcją prof. Krystyny Krzyżanowskiej-Łobody i Zespołu Instrumentalnego Górniczej Orkiesty Dętej KWK „Sośnica” pod dyrekcją Lesława Podolskiego, które przygotowały też muzyczną oprawę liturgii.
Po południu w bazylice odbyły się nieszpory ku czci Najświętszej Maryi Panny, którym przewodniczył ks. Jan Rosiek, dyrektor Ośrodka Formacyjno-Edukacyjnego w Rudach. To on zaangażował się całym sercem w odbudowę pocysterskiego opactwa, a teraz kieruje jego działalnością.
Modlitwa przed wystawioną na dziedzińcu kopią obrazu Matki Bożej Pokornej
Klaudia Cwołek /Foto Gość