W większości ze 120 miast, które znalazły się na marszowej mapie, obrońcy rodziny i życia przeszli już w pochodach. W Gliwicach i Bytomiu marsze odbyły się 8 czerwca pod hasłem "Rodzina obywatelska. Rodzina - Wspólnota - Samorząd".
Marsz w Gliwicach zorganizowało Stowarzyszenie Rodzin Katolickich. W czasie przemarszu Marek Waniewski z Gliwickiego Klubu Frondy, współorganizującego marsz, zachęcał do włączania się w działania powstałego w grudniu ubiegłego roku Obywatelskiego Stowarzyszenia Rodziców. – Chcemy wszechstronnie wspierać rodzinę i właściwe wychowanie. Chcemy dawać dzieciom odpowiednie wzorce, żeby były świadomymi i odpowiedzialnymi obywatelami, posiadającymi takie cnoty, jak roztropność, męstwo, wstrzemięźliwość. A to jest przeciwieństwem tego, co proponuje dziś ministerstwo edukacji – podkreśla.
W Bytomiu marsz dla życia i rodziny wyruszył z rynku Krzysztof Kadis Chcą prowadzić kampanię informacyjną i podejmować konkretne akcje w mieście, zmierzające do tego, żeby szkoły i przedszkola za priorytet uważały wzorzec wychowania tradycyjnego, gdzie rodzinę stanowią matka, ojciec i dzieci. – A edukacja seksualna by wychowywała do czystości, a nie rozwiązłości – wyjaśnia. M. Waniewski.
Organizatorzy szacują, że w marszu przeszło około 350 uczestników.
W tym samym czasie marsz przeszedł także ulicami Bytomia. W tym roku zorganizowany został po raz drugi. Po Eucharystii w kościele Wniebowzięcia NMP ponad 700 osób wyruszyło uliczkami okalającymi rynek. Marsz organizują dwaj bytomscy radni: Mariusz Janas i Andrzej Kostek oraz Artur Paczyna, którzy w ubiegłym roku założyli Stowarzyszenie Bytomski Marsz dla Życia i Rodziny. – Zauważamy, że coraz więcej ludzi czuje ideę tego marszu. Dużo osób, które się pojawiły, były na nim po raz pierwszy. Myślę, że mogła to być nawet połowa uczestników – mówi Mariusz Janas. Spotkanie zakończył koncert na bytomskim rynku.
,