– Dzisiejsze wydarzenie jest bardzo ważne dla Rud, naszego opactwa, dla tego miejsca i ciągłości tutejszej historii – mówił ks. Jan Rosiek, dyrektor Pocysterskiego Zespołu Klasztorno-Pałacowego.
Między Starym Opactwem w Rudach i Oberschlesisches Landesmuseum w Ratingen 29 kwietnia dyrektorzy tych ośrodków podpisali umowę partnerską. Otwarta została także wystawa „Szlachta na Śląsku”. – Rud nie mogło zabraknąć na mapie tych miejsc, gdzie szlachta śląska odegrała bardzo ważną rolę. Szczególnie starsze pokolenie wspomina – jak to mówimy – „naszych Herzogów”, rodzinę książęcą.
Niektórzy znali ich osobiście. My zresztą też mieliśmy okazję spotkać członków tej rodziny – podkreślił ks. Jan Rosiek, dyrektor rudzkiego zespołu. On sam oraz obecny na uroczystości bp Jan Wieczorek wspominali, jak książę Franciszek I Albrecht von Ratibor (zm. w 2009 roku) odwiedzał Rudy, byłą posiadłość, którą jego rodzina utraciła. Wcześniej obiekt należał do cystersów i po ostatnich przemianach ustrojowych ponownie, doszczętnie zrujnowany, trafił w ręce kościelne, stając się własnością diecezji gliwickiej. Wtedy zaczęła się jego odbudowa. Ta decyzja cieszyła Franciszka Albrechta. – Mam takie przekonanie, że w 2009 roku, kiedy przyjechał na uroczystości bazylikowe, to była to dla niego wielka radość, że mógł w tym obiekcie znowu zamieszkać, po sześćdziesięciu paru latach. Zamieszkać i takimi wielkimi oczami patrzeć na to, co tutaj zostało dokonane. Świadomy jestem tego, że spełniliśmy jego pragnienie i marzenie, żeby ten obiekt na nowo kiedyś mógł zobaczyć w pełnej krasie. Wtedy brakowało jeszcze elewacji, prace trwały, ale on już wiedział, że sprawa jest wygrana i jego dom rodzinny wraca do pełnej świetności – wspominał ks. Jan Rosiek. – My dalej pracujemy, żeby ten obiekt odbudować, przywrócić to miejsce, oczywiście łącząc te historyczne wątki, przede wszystkim cysterskie, ale też – jakby nie było – ponad 140 lat obecności rodziny książęcej, która nosi tytuł Herzog von Ratibor, a jednak Rudy wybrała jako siedzibę swojego domu rodzinnego – wyjaśniał. Pomysłodawcą wystawy „Szlachta na Śląsku” jest dr Stephan Kaiser, dyrektor Oberschle- sisches Landesmuseum w Ratingen. – Jest to temat, który nie dotyczy nas osobiście, bo nie przeżyliśmy tego sami. No ale oczywiście wiemy, że istnieją pałace i zamki na Śląsku oraz związane z nimi ciekawe historie – mówił. Wystawa została pomyślana tak, że przybliża rody szlacheckie na Śląsku w różnych jego regionach – od Głogowa i Nowej Soli przez Sudety do Górnego Śląska. Żeby nie komplikować tematu, wybrano jedną osobę – przedstawiciela rodu. W Rudach ten wybór był prosty; rodzinę reprezentuje Wiktor I, książę von Ratibor i książę von Corvey. Na wystawie pojawiają się też takie nazwiska jak: Tiele-Winckler, Ballestrem, Schaffgotsch, Henckel von Donnersmarck, Hohenzollern, Hochberg oraz rozgałęziona rodzina Hohenlohe. Otwarcie wystawy i podpisanie umowy rozpoczęło kilkudniowe wydarzenie – „Noc w Starym Opactwie” w Rudach, na którą przygotowano różne propozycje, m.in. warsztaty plastyczne, wystawy czy obserwatorium gwiazd na dziedzińcu.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się