- Trzeba budować na mocnych, zdrowych fundamentach - mówi bp Jan Kopiec w gliwickiej katedrze.
Od Mszy św. w udziałem przedstawicieli władz samorządowych, wojska, pocztów sztandarowych rozpoczęły się obchody uroczystości 3 Maja w Gliwicach.
W słowie wstępnym Tadeusz Mamok, przewodniczący Rady Powiatu Gliwickiego przypomniał najważniejsze wydarzenia z historii obchodów rocznicy ustanowienia Konstytucji 3 Maja 1791 roku, nieraz zakazywanych, a także śluby króla Jana Kazimierza złożone w katedrze lwowskiej 1 kwietnia 1656 roku. – Konstytucja 3 maja połączyła chrześcijańskie tradycje Europy i wartości oświecenia. Umożliwiła powstanie i przetrwanie narodu polskiego przez okres zaborów, niewoli i okupacji – powiedział.
Do tych dwóch dat w swojej homilii odwołał się także bp Jan Kopiec. Mówiąc o wartościach narodowych, przypomniał najpierw historię narodu wybranego, który miał przenieść przez wszystkie pokolenia orędzie o pokoju i zbawieniu.
– Dokładnie, kochani, rozumiemy, że to odniesienie do narodu wybranego zostało także nam przekazane. Od tysiąca lat formujemy jako naród określony sposób realizowania naszych celów, naszych pragnień i naszych możliwości. Od tysiąca lat budujemy na fundamencie, który się wziął od zapoznania się z orędziem w imię Trójcy Przenajświętszej. I od tysiąca lat obserwujemy, jak bardzo trudno jest wyzwolić w sobie chęć, aby tworzyć wspólnotę zdrową, żywą i taką naprawdę wewnętrznie integralnie złączoną – mówił bp Jan Kopiec. Zwrócił też uwagę, jak bardzo w nas jest obecna małoduszność, a niekiedy zwykłe lenistwo i samolubstwo. Te cechy narodowe często były przyczyną łez, załamania i wszystkich nieszczęść. Dlatego potrzeba było w historii momentów wstrząsających, jak słynny dzień 1 kwietnia 1656 czy dzień uchwalenia Konstytucji 3 maja.
Poczty sztandarowe na uroczystości Klaudia Cwołek /GN – Dokument, który do dnia dzisiejszego wzbudza nasz głęboki szacunek. Dokument, który jest znakiem, że można do pewnej dojrzałości dojść, ale trzeba przysłowiowo chcieć. Trzeba być zdecydowanym na to, aby dobro nasze wspólne zwyciężyło – podkreślił bp Jan Kopiec.
Zwrócił też uwagę, że dla ludzi tamtego pokolenia, od ośmiu wieków chrześcijańskiego, było rzeczą jasną, że trzeba oprzeć się na prawdach sprawdzonych, wywodzących się ze Starego Przymierza.
– I jest w tym zrozumiały sens. Nie możemy iść na ślepo. Nie można absolutnie być tylko pod wpływem przelotnych nastrojów, humorów czy ewentualnego nastawienia do naszych wrogów czy przyjaciół. Trzeba budować na mocnych, zdrowych fundamentach – mówił bp Jan Kopiec.
Ostatnią część homilii poświęcił roli matek i roli Maryi w życiu narodu, zwłaszcza w jego przełomowych momentach, nawiązując do odczytanego fragmentu z Ewangelii św. Jana o Matce Jezusa przyjmującego pod krzyżem za syna Jego umiłowanego ucznia.
– Wszyscy tęsknimy, chociażby tylko dzisiaj, za życiem piękniejszym, za życiem bardziej zgodnym między nami, za życiem, które by pokazywało, że nam wszystkim zależy na wzajemnym dobru. Z naciskiem znowu przypomnę: na budowaniu królestwa sprawiedliwości, miłości, jedności i pokoju. Czyż to jest niemożliwe do osiągnięcia? Na pewno tak, tylko do tego trzeba dojrzałych ludzi i o takich módlmy się – zakończył homilię biskup.
Podczas liturgii śpiewały połączone chóry pod kierunkiem prof. Krystyny Krzyżanowskiej-Łobody, na organach grał Bogdan Stępień. W jej przygotowanie włączyli się tym razem także uczniowie Gimnazjum nr 3 w Gliwicach. Przed gliwicką katedrą Klaudia Cwołek /GN