Ta pomoc daje nam życie

Jesteśmy teraz w bardzo trudnym czasie, potrzebujemy waszych modlitw - powiedział bp Hiacinth Oroko Egbebo z Nigerii, który odwiedził Gliwice.

28 marca przewodniczył Eucharystii w gliwickiej katedrze. Bp Hiacinth Oroko Egbebo jest administratorem wikariatu apostolskiego Bomadi w południowej Nigerii. W gliwickiej katedrze mówił o trudnej sytuacji jego mieszkańców i o prześladowaniach chrześcijan w tym najbardziej zaludnionym kraju Afryki.

W Nigerii mieszka blisko 160 mln ludzi. Połowę stanowią chrześcijanie, w większości mieszkający w południowej części kraju. Prawie tyle samo jest muzułmanów, żyjących głównie na północy. W wikariacie apostolskim w Bomadi mieszka prawie 3 mln ludzi, katolicy stanowią 1 procent.

Od 2010 roku muzułmańska sekta Boko Haram dokonuje brutalnych ataków na szkoły, seminaria czy kościoły. Bp Egbebo opowiadał, że ataki na wyznawców Chrystusa nasiliły się po dojściu do władzy chrześcijan, w wyniku demokratycznych zmian w kraju.

– Boko Haram zabija naszych ludzi, wiernych chrześcijan. Kiedy staramy się prowadzić z nimi dialog, odpowiadają, że chcą, aby cala Nigeria była islamistyczna. I nie ustaną, dopóki wszyscy nie będą muzułmanami – mówił w katedrze. – Chrześcijanie nie biorą odwetu. Jesteśmy teraz w bardzo trudnym czasie, potrzebujemy waszych modlitw – prosił. Kiedy w listopadzie ubiegłego roku był w Polsce na zaproszenie Pomocy Kościołowi w Potrzebie, również usłyszeliśmy jego dramatyczny apel: „Nie zostawiajcie nas samych (…) Proszę was, módlcie się, abyśmy nie byli zabijani”. Tematem ostatniego Dnia Solidarności z Kościołem Prześladowanym była właśnie sytuacja w Nigerii.

Ta pomoc daje nam życie   Bp Hiacinth Egbebo przewodniczył Eucharystii w gliwickiej katedrze Mira Fiutak /GN Tereny, na których znajduje się wikariat Bomadi, bogate są w złoża ropy naftowej. Niestety, nie przynoszą żadnych korzyści mieszkańcom wyzyskiwanego ekonomicznie południa kraju. – Nie mamy dróg, elektryczności. Woda, którą pijemy pochodzi z rzeki. Skażona przez ropę naftową jest zagrożeniem dla ludzi. Nie ma szkół ani szpitali. W naszej diecezji jest najwyższy wskaźnik umieralności wśród dzieci – opowiadał o swoim wikariacie. – Musimy edukować młodzież, aby mogła żyć tak naprawdę w wolności – dodał. 

Potrzebują wolontariuszy, którzy chcieliby przyjechać do pracy. Biskupowi Egbebo towarzyszył pracujący w Nigerii br. Damian Lenckowski. – Pracuje tam w bardzo trudnych warunkach, ale jego obecność, jego świadczenie pomocy tym najbardziej potrzebującym, dało życie wielu za nas – zauważył

Biskup dziękował też wszystkim zaangażowanym w akcję „Małego Gościa Niedzielnego”, dzięki której wybudowano pięć studni głębinowych i przetwórnię wody pitnej. Podkreślił wsparcie organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie i działania podejmowane na rzecz ich wikariatu przez Krzysztofa Błażycę z „Gościa”.

Każdy kto chce pomóc wikariatowi apostolskiemu w Bomadi lub zaangażować się w wolontariat będzie mógł to zrobić poprzez stronę internetową wikariatu apostolskiego Bomadi: www.bomadivicariate.com.


 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..