Zakończyły się prace na głównym odcinku sztolni - pomiędzy szybem Carnall przy ul. Wolności, a jej wylotem przy ul. Miarki.
Przystosowywana do ruchu turystycznego zasadnicza część dziewiętnastowiecznej Głównej Kluczowej Sztolni Dziedzicznej w Zabrzu została już oczyszczona z mułu. Po udrożnieniu wszystkich zaplanowanych wyrobisk rozpocznie się ich zabezpieczanie i wyposażanie.
Główna Kluczowa Sztolnia Dziedziczna to wybudowany w latach 1799-1863 chodnik ciągnący się kilkadziesiąt metrów pod ziemią przez 14 km - od Zabrza do Chorzowa. Odwadniano nim kopalnie i spławiano łodzie z węglem do wylotu, który mieścił się w dzisiejszym centrum Zabrza i dalej, kanałem sztolniowym, do Gliwic. Ujście zamurowano w 1951 r. Od 2008 r. zabrzański odcinek Sztolni jest przystosowywany dla ruchu turystycznego; jego otwarcie planowane jest na 2015 r.
Jak przekazał w poniedziałek Andrzej Mitek z koordynującego prace Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu, w piątek zakończyły się prace nad udrożnieniem głównego odcinka Sztolni, pomiędzy szybem Carnall przy ul. Wolności, a jej wylotem przy ul. Miarki. „Od tej pory możliwe jest swobodne przejście pod ziemią całej długości Sztolni, od terenu dawnej kopalni Królowa Luiza do ścisłego centrum miasta” - wskazał Mitek.
Udrożniony odcinek ma ok. 2160 metrów długości. Prace nad usuwaniem mułu ze Sztolni trwały od marca 2012 r., były prowadzone przez dwóch wykonawców. Brygady górnicze pracowały z obu stron. W piątek spotkały się w pobliżu 1335. metra Sztolni, nieopodal skrzyżowania ulic Wolności i Pawliczka. Łącznie z wyrobiska wydobyto ok. 7,4 tys. ton mułu.
Nie oznacza to jeszcze zakończenia robót udrożnieniowych. Do oczyszczenia pozostały dwa fragmenty nitki północnej i południowej Sztolni, a także łączące je przecinki. Po wykonaniu tych prac rozpocznie się etap wykonania zabezpieczeń i przystosowania do ruchu turystycznego.
Muzeum Górnictwa Węglowego zakłada m.in., że pod koniec marca br. podpisze umowę na zabezpieczenie tzw. chodnika 510, który łączy główny chodnik Sztolni z szybem Wilhelmina. Chodnik 510 jest stosunkowo szeroki i wydrążony na znacznej długości w węglu. Zostanie zabezpieczony tak, aby turyści mogli zobaczyć jego oryginalny wygląd.
Prócz tego trwają prace na powierzchni - w skansenie Królowa Luiza i wokół szybu Wilhelmina, gdzie powstaną naziemne elementy trasy turystycznej. W rejonie dyrekcji DB Schenker powstanie nowa stacja wentylatorów dla Sztolni. Gotowy jest m.in. budynek obsługi ruchu turystycznego w centrum miasta, przy ul. Miarki – z rekonstrukcją historycznego ujścia Sztolni i końcową stacją kolejki, która pojedzie częścią trasy.
Przygotowywana w Sztolni licząca 2,5 km trasa zacznie się w naziemnej części obecnego skansenu Królowa Luiza. Stamtąd zwiedzający zjadą szybem Carnall 36 m pod ziemię na poziom kanału i wejdą do łodzi, którymi popłyną ok. 500 m do mijanki, gdzie znajdował się największy podziemny port załadowczy Sztolni.
Z portu turyści przejdą tzw. chodnikiem 510 do drugiej części Luizy, XIX-wiecznymi i współczesnymi wyrobiskami o łącznej długości ponad 1,5 km, oglądając m.in. pracę maszyn. Ta część będzie połączona z powierzchnią szybem Wilhelmina. Będzie tam można wyjechać na górę (gdzie działać ma poświęcona roli węgla interaktywna ekspozycja "Park 12C”), albo wrócić do Sztolni, którą dalej, do zrekonstruowanego wylotu w centrum miasta, będzie kursować kolejka górnicza.
Miasto prowadzi prace w Sztolni w ramach projektu tworzenia Europejskiego Ośrodka Kultury Technicznej i Turystyki Przemysłowej. Ośrodek – jako spójny produkt turystyczny - połączy: Zabytkową Kopalnię Węgla Kamiennego Guido, Skansen Górniczy Królowa Luiza, Muzeum Górnictwa Węglowego oraz Główną Kluczową Sztolnię Dziedziczną.
Koszt całej rozpoczętej w 2008 r. inwestycji określany jest na ok. 71 mln zł. Większość - ok. 41,5 mln zł - pochodzi ze środków Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka. Resztę wykładają władze Zabrza i woj. śląskiego.