Na początku marca w diecezji gliwickiej wprowadzono zmiany w przygotowaniu do sakramentu małżeństwa.
Dotyczą one trzech spraw: zakresu tematycznego katechez przedślubnych, współfinansowania ich przez narzeczonych oraz wyznaczenia siedmiu ośrodków, gdzie będą się odbywać.
Tzw. katechezy ogólne w bezpośrednim przygotowaniu poszerzone zostały o ewangelizację, która ma odbywać się podczas pierwszej nauki oraz o praktyczne przygotowanie do przedślubnej spowiedzi.
Od narzeczonych za przygotowanie do przyjęcia sakramentu małżeństwa pobierana będzie ofiara w wysokości minimum 150 zł, z czego 60 zł za 4 katechezy z ewangelizacją i skupienie, 60 zł za indywidualne spotkania w poradni życia rodzinnego i 30 zł za materiały zalecane i rozprowadzane przez Duszpasterstwo Rodzin Diecezji Gliwickiej. W trudnej sytuacji finansowej jest możliwość zwolnienia z opłaty przez księdza proboszcza parafii organizującej przygotowanie do sakramentu małżeństwa.
Ośrodki przygotowania zostały wyznaczone w Gliwicach, Zabrzu, Bytomiu, Tarnowskich Górach, Lublińcu, Pyskowicach i Rudach. Dokładne adresy i terminy spotkań, a także pełny opis zasad dostępny jest na stronie duszpasterstwa rodzin: www.dorodzin.pl
Poprosiliśmy duszpasterza rodzin diecezji gliwickiej o komentarz w tej sprawie. – To nie jest najważniejsza, ani specjalnie nowatorska zmiana i szkoda, że rozbudziła tyle negatywnych emocji - mówi ks. Waldemar Niemczyk, diecezjalny duszpasterz rodzin w sprawie ofiar, które mają być pobierane za przygotowanie do małżeństwa. – Uspokajam, że kontrowersyjne dla niektórych osób tzw. „ofiary” nie są obowiązkowe w przypadku niemożności ich zapłacenia i nie warunkują przyjęcia na kurs czy wydania zaświadczenia o jego ukończeniu. Wprowadzone na początku marca nowe zasady przygotowania do małżeństwa, uwzględniające także odpłatność za poszczególne spotkania, podyktowane są potrzebą uporządkowania tego tematu. Postanowiliśmy podać stawki opłat, żeby nie było niedomówień. Zresztą nie jesteśmy pierwszą diecezją, która takie opłaty pobiera – zauważa.
Nowe zasady przygotowania do sakramentu małżeństwa omawiane były także podczas spotkań księży 15 i 22 marca w Centrum Edukacyjnym im. Jana Pawła II w Gliwicach. Najważniejsze to wprowadzenie spotkania ewangelizacyjnego i przygotowania do spowiedzi przed ślubem. A także zorganizowanie siedmiu ośrodków przygotowań w różnych miejscach diecezji. – Powiedziałem wtedy, że „zgodnie z zaleceniem papieża Benedykta XVI narzeczeni przygotowujący się do zawarcia sakramentu małżeństwa powinni uczestniczyć w spotkaniu ewangelizacyjnym, aby pogłębić swoją relację z Bogiem i lepiej przygotować się do życia małżeńskiego i rodzinnego" – relacjonuje ks. Waldemar Niemczyk. – Ewangelizacja ma też umożliwić kontakt narzeczonych z grupami działającymi w diecezji i parafiach, takich jak Wspólnota Emmanuel, Domowy Kościół, Oaza Rodzin. Młodzi małżonkowie, zaangażowani w grupy ewangelizacyjne będą opowiadać o swojej wierze, o swoim poszukiwaniu Boga i byciu w Kościele, o problemach młodych małżonków, o tym jak pokonywali swoje małżeńskie trudności itp. O sprawach finansowych na tym spotkaniu mówiłem w kilku zdaniach. Wysokość ofiary to 30 zł za cztery spotkania od jednej osoby, co daje 7,50 zł za jedno spotkanie, czyli tyle, co dwa bilety autobusowe - wyliczył. Składana ofiara ma być przeznaczona na stworzenie odpowiednich warunków do przeprowadzenia spotkania i na zwrot poniesionych kosztów, np. przyjazdu grupy ewangelizacyjnej, opłaty za media, przygotowanie sali. Grupy ewangelizacyjne jasno określiły, że proszą jedynie o zwrot kosztów podróży i nie pobierają żadnych innych świadczeń. Do tego dochodzi 60 zł od pary za trzy spotkania po jednej godzinie w poradni życia rodzinnego i 30 zł za materiały.
Siedem ośrodków przygotowań do sakramentu małżeństwa zostało wyznaczonych po to, żeby skonsolidować siły i zaproponować bogaty i atrakcyjny program, który w poszczególnych parafiach nie zawsze jest możliwy do zrealizowania, bo na przykład brakuje kompetentnych osób do prowadzenia zajęć. Nie znaczy to jednak, że parafie nie mogą organizować kursów przedmałżeńskich we własnym zakresie. Doświadczenie jednak pokazało, że jest to znaczne wyzwanie, stąd nowa propozycja.